Kapusta pod presją

2016-02-29 16:00

W zasadzie cały luty minął pod znakiem kłopotów w hurtowym handlu krajową białą kapustą. Z upływem kolejnych tygodni sytuacja zamiast się poprawiać, to robiła się coraz gorsza. W rezultacie zamiast wzrostu cen, na sam koniec miesiąca mamy ich wyraźna korektę.

Obecnie, u progu marca, ceny krajowej kapusty białej znalazły się w dużym hurcie na poziomie 0,75 – 0,95 zł/kg zależnie od jakości i rejonu kraju (towar na rynek świeży). I jest to poziom niższy niż w analogicznym okresie sezonu 2009/2010. Nie mówiąc już o sezonie 2010/2011, gdy o tej porze kapusta wciąż ostro drożała.

I na powtórkę tego ostatniego scenariusza liczyła, jeszcze stosunkowo niedawno, większość uczestników polskiego rynku. Tym większe rozczarowanie faktycznym rozwojem sytuacji. A ten zmierza w kierunku niekorzystnym dla naszych producentów.

Po pierwsze nie było w zasadzie prawdziwej zimy. Samo to wpłynęło negatywnie na dynamikę popytu i ceny kapusty na naszym rynku. A trzeba pamiętać o skutkach łagodnej aury dla rynków za naszą wschodnią granicę, gdzie przez taką pogodę wciąż relatywnie dużo jest kapusty w Rosji i na Białorusi. Ta ostatnia zresztą trafia i na nasz rynek.

I w ten sposób mamy przepis na spadek cen w warunkach niskiej podaży kapusty u progu sezonu. Wielu rolników trzymało zapasy na później, czekając na wysokie ceny. W rezultacie choć kapusty zebrano mało, to teraz jest jej na rynku relatywnie dużo. Ciepła aura sprawiła, że nie było i nie ma wciąż mowy o znaczącym eksporcie na wschód. Do tego dochodzi import i ze wschodu i z zachodu. A popyt krajowy jest dosyć marny, co przy takiej pogodzie też nie bardzo i dziwi.

Co gorsza synoptycy w zasadzie zapowiadają, że poważnej zimy już nie będzie. A to, w połączeniu z opisanymi kwestiami podażowymi – i na rynku krajowym, i w imporcie sprawia, że również perspektywy na marzec nie są tu zbyt dobre. Czyżby miało dojść do tego, że na koniec sezonu ceny białej kapusty będą niższe niż rok temu?

Zobacz więcej: Kapusta