Rośnie podaż młodej kapusty
Na polską młodą kapustę jeszcze poczekamy. W tym roku jej sadzenie jest rekordowo opóźnione. Ruszyło dopiero w zeszłym tygodniu. A rolnicy obawiają się, jaki tak duże opóźnienie miało wpływ na kondycję rozsad kapusty.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że sadzonki zbyt długo przetrzymane w szklarniach będą się słabo rozwijały. Przełożyć się to może na dużo słabsze plonowanie, a w konsekwencji na niższą podaż. Nie dość więc, że polska młoda kapusta będzie w tym roku późno, to może być jej też mało.
Póki co, na rynku dostępna jest tylko kapusta młoda z importu. Dobrze o tyle, ze podaż tej importowanej kapusty rośnie. Wynika to z faktu, że właśnie do importu z Włoch, Hiszpanii czy Grecji dołączyła kapusta macedońska. Tańsza, od tej sprowadzanej z odleglejszych stron i nieco bardziej przypominająca naszą rodzimą kapustę.
Ceny towaru sprowadzanego z południa Europy wciąż pozostają na poziomie 4,00 – 5,00 zł/szt. Kapusta z Macedonii natomiast oferowana jest w hurcie po 3,25 – 4,33 zł/szt. Można się spodziewać, że w tym roku, ze względu na opisaną wyżej sytuację, import kapusty macedońskiej będzie bardzo duży, może nawet większy niż ten sprzed dwóch lat, kiedy to wyniósł 3,8 tys. ton.
Zobacz więcej: Kapusta
