Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Pomidory – jest gorzej niż źle

2016-06-01 16:00

Kwiecień – początek sezonu w dużym hurcie, choć tani, to nie był jeszcze tragiczny. Ceny spadały, ale utrzymywały się powyżej poziomu z wielu poprzednich sezonów. Tragiczny okazał się maj. W rezultacie od kilku tygodni mamy bardzo złą sytuacje na pomidorowym rynku.

Ceny pomidorów czerwonych nie tyle spadają, co pikują w dół. W tej fazie sezonu spadek cen to norma, ale to, co dzieje się obecnie dawno tę normę przekroczyło. Jak widać na wykresie poniżej, ceny znalazły się już poniżej poziomu z kryzysowego roku 2011 (afera z E. coli). Za pomidory czerwone wielkości B płaci się w dużym hurcie 10,00 – 13,00 zł/karton 6 kg, za BB zaś 11,00 – 14,00 zł/karton 6 kg.

Przyczyn jest kilka. Jedna ich grupa to wysoka podaż pomidorów w innych krajach. Pogoda sprzyjała i na południu kontynentu, i na północy. A to się przełożyło na wysoką podaż tak we Włoszech i Hiszpanii, jak również w Niemczech, Holandii i Belgii. Rynek rosyjski jest zablokowany embargiem, zresztą tam też jest teraz sporo rodzimego towaru i towaru z południowego wschodu.

W rezultacie nie ma komu sprzedawać. A rynek rodzimy nie jest w stanie przyjąć takiej podaży. Tym bardziej, że w marketach tradycyjnie mamy, obok pomidora polskiego, cały wachlarz różnych odmian z importu. To już nie są czasy, kiedy klient kupował „pomidora”. Teraz wielu szuka czegoś specjalnego i to przez cały sezon.

Na rynku mówi się też o jeszcze innych przyczynach załamania cen i nadpodaży. O tym, że na rynek unijny pomidory zaczyna sprzedawać Turcja, która też ma zamknięty rynek rosyjski. A jest przecież jeszcze Ukraina w analogicznej sytuacji i bardzo korzystnym dla swego eksportu kursie walutowym.

Wygląda na to, że nie ma tutaj dobrej rady na szybko. Trzeba przeczekać. Jak przyjdzie lato, to spadnie produkcja na południu. Za to wzrośnie popyt. Może sytuacja poprawi się podobnie jak to miało miejsce w zeszłym roku.

Na koniec wieści nieco lepsze. W kaliskim „zagłębiu pomidorowym” podaż nieco spadła. Niskie ceny sprawiły, że popyt nieco odżył. I dziś odżyły tez nieco ceny – tak do poziomu 12,00 – 15,00 zł za karton. Pytanie tylko, czy na długo.

Ale jest jeszcze jedno światełko w tunelu – Bułgaria. Jak pisaliśmy na łamach portalu fresh-market.pl, areał upraw pomidora w tym kraju zmalał o ponad 30 procent w stosunku do poprzedniego roku. A to oznacza, że Bułgarzy będą importować i to dużo.

Zobacz więcej: Pomidory

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE