Rynek pomidorów już w wakacyjnym nastroju
Rynek jest obecnie cichy i spokojny. Aktualnie produkcja pomidorów idzie dobrze i nie ma problemów z zaopatrzeniem rynku. Tylko popyt na rynku jest problemem. Szczęśliwie dla belgijskich i holenderskich producentów oraz handlowców poziom obecnej produkcji pomidorów nie jest zbyt wysoki, w przeciwnym razie sytuacja na rynku byłaby już dramatyczna. Taka sytuacja rynkowa jest wynikiem tego, że popyt z krajów takich, jak Rosja, Gracja, czy Włochy jest obecnie albo bardzo niski, albo wręcz zerowy.
Całą produkcja musi zatem znaleźć kupców w Europie Zachodniej. A pogoda w tym nie pomaga. W konsekwencji konsumpcja pomidorów nie jest na wysokim poziomie. Według ocen belgijskich eksporterów okres wakacyjny na rynku pomidorów zaczął się w tym roku wcześniej niż zazwyczaj. Normalnie Rosja importuje pomidory do końca czerwca, w tym sezonie jest niestety inaczej. Najprawdopodobniej w tym roku wystarczająca jest podaż rodzimych rosyjskich pomidorów lub importowane są one z innych krajów.
Ponieważ popyt jest słaby, odbija się to na cenach, które poszły w dół. Za pomidory „gałązka” płci się 0,40 euro, a za pomidory luz 0,45 euro. Nie należy też oczekiwać jakichś podwyżek w nadchodzących tygodniach. Wakacje się zaczęły i jest to zawsze okres słabszego popytu. Jeśli nie dojdzie do jakichś znaczących skoków w pogodzie lub w popycie, to nie należy oczekiwać większych zmian w tej sytuacji.
Zobacz więcej: Pomidory
