Kontaktujemy się w sprawie cen z kilkuset skupami w całej Polsce. Korzystaj z naszych informacji.

Kup teraz abonament!

Jeszcze o cenach cebuli

2013-12-09 08:53

Będzie drogo czy nie będzie?

Wielu uczestników hurtowego rynku przekonana jest o tym, że w bieżącym sezonie ceny będą wysokie. Prognozy w tym duchu prezentowaliśmy również ostatnio na łamach portalu fresh-market.pl. Na razie jednak ceny cebuli stanęły. Skąd więc te prognozy, pytają niektórzy. Przecież cebuli nie brakuje, a ceny trzymają się od dość dawna w przedziale 0,85 – 1,00 zł/kg. I jak już, to raczej widać skórność do korekt górnej granicy tego przedziału.

Otóż do tezy o wzroście cen cebuli skłania analiza sytuacja na rynku europejskim. Wiadomo, że zbiory w UE będą o około 6 procent niższe niż rok temu. A przecież w 2012 roku były niższe o 11 procent niż w roku 2011. To musi się odbić na cenach, muszą one być wyższe niż w latach poprzednich.

Tak, mówią wątpiący, ale ceny są już wyższe, więc ten spadek produkcji został niejako „skonsumowany” przez rynek. I można się z tym w zasadzie zgodzić. Ceny w Polsce są niemal dwa razy wyższe niż w analogicznym okresie roku 2012 i niemal pięć razy wyższe niż w grudniu 2011 roku. Ale jest jeszcze jeden czynnik, który będzie sprzyjał dalszemu wzrostowi cen. Czynnik bardzo ważny, można powiedzieć, że kluczowy. Chodzi o kondycję rynku cebuli za naszą wschodnią granicą. Przede wszystkim w Rosji i na Ukrainie.

Kluczem są rynki wschodnie

W Rosji na razie jeszcze podaż cebuli rodzimej nie jest problemem. Jednak już wiadomo, że problemem prędzej czy później będzie. Rosja wkrótce zacznie kupować w UE znaczące ilości cebuli. Na Ukrainie zaś sytuacja jest o wiele bardziej dramatyczna. Tam z podażą jest już teraz fatalnie i Ukraińcy już szukają aktywnie cebuli poza granicami swojego kraju, w tym szukają w Polsce. I będą jej potrzebować na prawdę dużo. Jaka będzie dynamika tych procesów zależy w głównej mierze od pogody. Ni i od polityki w pewnym stopniu też. Ale nawet w kraju, w którym brak politycznej stabilizacji, który targany jest wstrząsami społecznymi jeść przecież trzeba. A cebula jest istotnym składnikiem koszyka ukraińskich konsumentów.

Więcej argumentów za

Dlatego prawomocna jest teza o nadchodzącej zwyżce cen cebuli, bo naszym zdaniem sprzyja jej sytuacja międzynarodowa. Poza tym spójrzmy jeszcze raz na informację o tym, że zbiory w UE będą niższe o 6 procent. Można powiedzieć – 6 procent to nie tak dużo, mniej niż 20 czy 15 procent. Ale 6 procent to 6 tys. ton z każdych wyprodukowanych 100 tys. ton. To daje ponad 300 tys. ton deficytu w ramach Unii.

Oznacza to, że kraje UE będą miały o 0,3 mln ton mniej cebuli do zaoferowania. W tamtym roku potrzeby importowe Rosji były ograniczone, a Ukraina biła rekordy eksportu (w tym do Rosji). Teraz na wschodzie zieje ogromna dziura podażowa. A UE ma o 0,3 mln ton cebuli mniej żeby ją zapełnić. To oznacza, że ceny muszą jeszcze wzrosnąć.

Dlaczego jeszcze ceny nie rosną?

A dlaczego na razie się ustabilizowały? Duża w tym zasługa pogody, a konkretnie dawno nie oglądanej łagodnej jesieni. Do początku grudnia w Europie aura była relatywnie ciepła. Umożliwiło to przedłużone funkcjonowanie na rynku słabszej jakościowo cebuli, która nie trafiła do magazynów. I cebuli takiej było i wciąż jest dość dużo. Jej dostępność zaś wpływała na poziom i dynamikę cen. To w dużej mierze z powodu pogody ceny cebuli są niższe niż potencjalnie mogłyby być na trzy tygodnie przed końcem roku.

Jest jeszcze jeden czynnik hamujący zwyżkę cen w Europie. To Holandia i jej problemy z eksportem cebuli na rynki pozaeuropejskie. Bo o ile w Europie sytuacja jest korzystna dla eksporterów, o tyle na świecie Holendrom jest ciaśniej niż rok temu. Ciaśniej jest w Afryce, Azji i Ameryce Płd., a powodem jest mocniejsza, w tym sezonie, lokalna konkurencja.

Dlatego choć Holandia ma mniej cebuli niż rok temu, na razie przynajmniej musi jej więcej sprzedawać w Europie, żeby zrównoważyć spadek eksportu na innych kierunkach. A że sprzedaje teraz też dużo towaru słabszego jakościowo, więc eksport odbywa się po dość niskich cenach. Obecnie jest to 0,21 – 0,23 euro/kg (cena eksportera na miejscu w Holandii), czyli około 0,88 – 0,96 zł/kg.

Nadejście zimy zmieni zasadniczo sytuację w tym zakresie. A cebuli z magazynów nikt nie będzie skłonny sprzedawać zbyt tanio. Nie raz już widzieliśmy jak mechanizm ten funkcjonuje. Ważne tylko, żeby być realistą i nie czekać za długo, bo można się przeliczyć.  Jak duża ilość producentów rzuci w lutym swoje zapasy na rynek to ceny nieodwołalnie siądą.

Zobacz więcej: Cebula

Słowa kluczowe: cebula, ceny cebuli, warzywa, ceny warzyw
Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE