Mł. ziemniaki za mniej niż pół złotego?
Rynek ziemniaków wkroczył właśnie w bardzo istotną fazę. Koniec ziemniaków spod osłon to również koniec wyższych cen. W tym roku ceny te i tak nie były imponujące, ale póki co, producenci zbytnio nie narzekali.
Jak widać na naszym wykresie tegoroczna średnia cena młodych ziemniaków w dużym hurcie przyjmowała wartości poniżej pułapu z trzech poprzednich lat. Jednak wciąż był to poziom, który producentów satysfakcjonował.
Pytanie jednak co będzie dalej. Pytanie ważne, zwłaszcza w kontekście tego, co można było obserwować na tym rynku w minionym tygodniu. A tydzień ten był okresem, w którym doszło do wyraźnej przeceny młodych ziemniaków. I to mimo tego, iż w wielu rejonach Polski ich podaż wciąż nie jest wcale za duża i bieżący popyt bez problemu ją zagospodarowuje.
Ale właśnie w minionych kilku dniach doszło po raz pierwszy od dość dawna do takiej sytuacji, że w niektórych częściach kraju rolnicy mieli problem ze sprzedażą wykopanych ziemniaków. To lokalne osłabienie popytu połączone z rosnącą podażą ziemniaków kopanych z otwartego gruntu sprawiło, że ceny zaczęły szybko spadać.
I o ile przed tym okresem generalnie utrzymywały się one w przedziale 0,60 – 0,70 zł/kg, a tendencja spadkowa miała niewielką dynamikę, o tyle w omawianym okresie ceny w centrum kraju (w „ziemniaczanym zagłębiu okolic Kalisza i Sieradza) szybko zaczęły iść w dół.
I ceny poniżej 0,50 zł/kg stały się faktem. W okolicach Sieradza bowiem można było kupić młode ziemniaki po 7,00 zł/worek 15 kg, czyli po 0,47 zł/kg. Ba, można je było kupić i po 5,00 zł za worek, ale to był towar kopany kilka dniu wcześniej. Nie mniej obecność takich ofert na rynku buduje coś, co można nazwać „nastrojem spadkowym”, a co można też podciągnąć pod psychologiczne zjawisko samospełniającej się przepowiedni.
Nie wszędzie jest oczywiście tak tanio. Na południu kraju ceny trzymają się poziomu 0,60 – 0,70 zł/kg. Tam pomaga sprzedaż ziemniaków na Ukrainę i fakt, że do zeszłego tygodnia było w tej części kraju dość sucho i bulwy ziemniaków słabo rosły, a więc i podaż była niższa. Na północy zaś Polski ceny są jeszcze wyższe, bo w okolicach 0,90 – 1,00 zł/kg, gdyż tam podaż jest najniższa.
Jednak w nadchodzącym tygodniu lub dwóch, to może się radykalnie zmienić. Jeśli pogoda dopisze, to podaż będzie szybko rosła (zwłaszcza ta wyrażona w masie towaru trafiającego na rynek) i wtedy ceny ruszą do dołu. Ceny na poziomie poniżej pół złotego staną się raczej normą, a nie wyjątkiem.
Zobacz więcej: Ziemniaki
Polska płd.-wsch. - ruszyły ceny mł. ziemniaków
Sandomierz – dużo mł. ziemniaków
Giełda w Łodzi – ziemniaki w dół
