Kontaktujemy się w sprawie cen z kilkuset skupami w całej Polsce. Korzystaj z naszych informacji.

Kup teraz abonament!

Minister apeluje o kupowanie rodzimych owoców i warzyw

Szacuje się, że obecnie Wielka Brytania importuje z całego świata około 40 proc. produktów spożywczych. W 2012 roku na brytyjski rynek dostarczono z zagranicy warzywa i owoce o łącznej wartości 8 mld funtów.

Owen Paterson ma plan przekonać brytyjskie rodziny do kupowania rodzimej żywności. Jego zdaniem zmiana nawyków zakupowych może sprawić, że ilość importowanych produktów może się zmniejszyć o 25 proc.

- Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że w naszym kraju nie jesteśmy w stanie uprawiać ananasów czy mango, dlatego tego typu produkty trzeba importować. Jednak chcemy przekonać konsumentów, aby częściej kupowali maliny ze Szkocji czy jabłka z Kent. Naprawdę warto kupować sezonowe produkty z naszych farm i sadów, niż uprawiane całorocznie owoce i warzywa z innych stron świata – mówi minister.

W 2012 roku Wielka Brytania sprowadziła warzywa i owoce o wartości 8 mld funtów. Aż 80 proc. pomidorów dostępnych w sklepach w UK pochodzi z zagranicznych upraw. Podobnie sytuacja wygląda z pieczarkami, których 59 proc. jest importowanych. Tylko 30 proc. ogórków dostępnych w sprzedaży pochodzi z brytyjskich farm, a jeszcze 14 lat temu odsetek ten wynosił około 55 proc. Idealna do uprawiania w brytyjskim klimacie cebula dymka również nie ma wzięcia – tylko 22 proc. tego produktu pochodzi z UK. W 2000 roku udział ten był znacznie wyższy i wynosił 62 proc.

Paterson zamierza przekonać rząd, aby wsparł rodzimych rolników, obiecując jednocześnie inwestycje w nowe technologie i zmniejszenie biurokracji.
Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE