Wielka polityka znów uderzy w rolników?

2017-01-27 10:00

Polscy rolnicy, w tym producenci warzyw i owoców mieli okazję odczuć na własnej skórze skutki znalezienia się na drodze walca wielkiej światowej polityki. Tak jak i rolnicy z innych krajów UE, stali się oni ofiarami politycznych antagonizmów na linii Unia – Rosja. Rosyjskie embargo uderzyło mocno po kieszeniach wielu producentów i eksporterów. Podobnie było z zaostrzeniem stosunków politycznych na linii Rosja – Turcja. Wojskowi strzelali, a tureccy rolnicy dostali po kieszeni.

Teraz najwyraźniej przyszła kolej na producentów warzyw i owoców z Meksyku. Relacje między USA i Meksykiem pogarszają się w błyskawicznym tempie. Nowo wybrany prezydent Trump z determinacja zmierza do realizacji swojej wyborczej zapowiedzi – budowy muru na granicy z Meksykiem. Muru, który ma zatrzymać falę nielegalnej imigracji.

Jak się to ma do sytuacji meksykańskich rolników, którzy wszak nie wybierają się na stałe do USA? otóż prezydent Trump od początku zapowiadał, że budowę sfinansuje Meksyk. Oczywiście meksykańskie władze nie godzą się na to, więc Trump stwierdził, że budowa będzie finansowana z podatku wysokości 20 proc., którym zostanie obłożony meksykański eksport do USA. A Meksyk jest w trójce największych dostawców do USA (obok Kanady i Chin). A sektor rolno – spożywczy, w tym eksport warzyw i owoców, jest bardzo ważną częścią tego procesu. Choćby eksport meksykańskiego awokado.

Tak wysoka taksa podatkowa bez wątpienia mocno uderzyłaby w meksykański eksport. Oczywiście ucierpią także konsumenci amerykańscy, którzy musieliby znacznie więcej płacić za kupowane produkty. Nawet jeśli kupowaliby rodzime odpowiedniki.

Pytanie, czy Amerykanie mogą sobie od tak wprowadzić dowolny podatek? Wszak jest coś takiego jak Światowa Organizacja Handlu (WTO). Jest organizacja NAFTA. Czy takie rozwiązanie zostałoby dopuszczone przez te organizacje? Jeszcze nigdy taka kwestia nie musiała stawać na ich forum, więc jest to duża niewiadoma.