Ceny skupu wiśni – które wzrosły, które nie?
Sezon wiśniowy w Polsce trwa, choć szybko zbliża się do końca. Powodem są mniejsze zbiory tych owoców. GUS oszacował, że będzie ich około 168 tys. ton, o 8 procent mniej niż w roku 2022. Ale być może te szacunki okażą się jeszcze nazbyt optymistyczne. Zdaniem wielu producentów wiśni w tym roku będzie jeszcze mniej.
Sytuacja w skupach bardzo się zdynamizowała w ostatnim czasie, jeśli chodzi o ceny za wiśnie. Ale kierunki zmian nie były jednorodne. Które ceny rosły? Tylko wiśni na tłoczenie. Popyt na wiśnie sokowe szybko bowiem rósł. Ich ceny obecnie to najczęściej 1,50-2,00 zł/kg. Ich ceny są już więc wyższe rok do roku (średnio o około 35 procent), ale rok temu wzrost cen w tym segmencie zaczął się w drugim tygodniu sierpnia.
Spadł natomiast, i to wyraźnie, popyt na wiśnię mrożeniową. Jej ceny zaś pozostają na poziomie 2,40-2,60 zł/kg, co oznacza, iż przeciętna jest tu tylko 11 procent wyższa od zeszłorocznej. Piszemy „tylko”, bo trzeba pamiętać o tym, że od zeszłego roku koszty produkcji, zwłaszcza przy zbiorze ręcznym znacząco wzrosły. A do tego niskie plony oznaczają niższy przychód ogółem.
Dodajmy, że wciąż kupowane są też wiśnie na kompoty. Ale w tym segmencie nie tylko nie ma wzrostu cen skupu, ale zarysował się ostatnio trend ich zniżki. Obecnie najczęściej jest to bowiem 2,50-2,70 zł/kg, a jeszcze kilka dni temu ceny te były w przedziale 2,70-2,90 zł/kg.
Sadownicy, producenci wiśni, są zgodni, że przy obecnych kosztach, ceny skupu wiśni do przetwórstwa powinny być znacząco wyższe, aby choćby zapewnić minimalną rentowność tej produkcji.