Z naszych danych korzystają instytuty, ministerstwa, sieci handlowe dołacz i Ty!

Kup teraz abonament!

Czy import czereśni w okresie sezonu krajowego wpłynął na ceny tych owoców?

2022-10-20 09:32

Sezon krajowych czereśni 2022 jest już za nami, ale i w tym roku nie obyło się wśród uczestników rynku bez kontrowersji spowodowanych kwestią importu owoców w okresie trwania kampanii krajowej. GUS opublikował dane o handlu zagranicznym w okresie miesięcy letnich, spójrzmy więc na informacje o skali tegorocznego importu czereśni w okresie, gdy dostępne były owoce krajowe.

Krajowy sezon czereśniowy startuje na przełomie maja i czerwca. Jednak to dopiero w czerwcu nabiera on skali. Podaż rodzimych czereśni zaczyna szybko rosnąć, a ich hurtowe ceny dynamicznie spadają. Ale jak bardzo spadek ten zależy od innych czynników poza wzrostem rodzimej produkcji?

No właśnie. W sezonie 2022 mieliśmy kolejny raz rzędu takie zjawisko, że wraz z nabieraniem tempa przez krajową kampanię czereśniową, na nasz rynek trafiały duże ilości czereśni importowanych. Dane GUS to potwierdzają. W okresie letnim skok importu mamy właśnie w szczytowej fazie kampanii krajowej. Widać to na wykresie poniżej.

w1

źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS

Z danych tych wynika, że na rynek polski płynie szerokim strumieniem importowana czereśnia właśnie wtedy, gdy nasi rodzimi sadownicy usiłują sprzedać owoce swojej całorocznej pracy. I kolejny sezon z rzędu mają z tym ogromne problemy. Z danych GUS widać jeszcze coś. Opisane zjawisko jest stosunkowo nowe. Nie występowało w tak palącej skali jeszcze w 2018, a nawet w 2019 roku.

Głównymi dostawcami czereśni do polski w okresie letnim są kraje południa Europy. Wykorzystują one fakt, że tam sezon zaczyna się wcześniej niż na północy. Skutek jest tego rodzaju, iż wtedy, gdy polskich czereśni jest jeszcze relatywnie mało i powinny mieć one dość wysokie ceny, to intensywny napływ importu z Serbii, Hiszpanii i Grecji powoduje ogromną presję na ceny owoców krajowych. Co ciekawe, na polskim rynku nie ma dużej obecności czereśni tureckich, choć Turcja jest światową potęgą w tym sektorze rynku świeżych owoców.

Co istotne, bardzo możliwe jest to, iż wolumeny importu czereśni do Polski w ostatnich dwóch latach byłyby jeszcze wyższe. Wydaje się jednak, że na spadek tempa ich przyrostu miał wpływ fakt, że ceny tych owoców odnotowały wzrost, co widać na naszym kolejnym wykresie. Ale nawet ten wzrost nie spowodował spadku wolumenów do poziomu sprzed 2020 roku.

w2

źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS

Jak widać na powyższym wykresie, ceny średnie importowanych czereśni w czerwcu i lipcu nie spadły w bieżącym roku poniżej poziomu 10 zł/kg. Najtańsze były w tym sezonie greckie czereśnie, których średnia cena w czerwcu, jako jedynych wśród wymienionych największych dostawców, zeszła poniżej progu 10 zł/kg (9,94 zł/kg). Co nie znaczy, że nie było w czerwcu bieżącego roku tańszego importu. Był, ale od mniejszych dostawców: z Węgier, Maroka, Uzbekistanu i wspomnianej wcześniej Turcji (najtańsze były czereśnie z Maroka, średnio 8,10 zł/kg w czerwcu, ale czerwcowy wolumen tych owoców to tylko 1,4 tony).

w3

źródło: opracowanie własne

W każdym razie można powiedzieć, iż importowane owoce w szczycie sezonu miały ceny w przedziale 8-11 zł/kg. A czereśnie polskie? Jak widać na kolejnym wykresie, uniknęły one w tym roku dołka cenowego, jaki miał miejsce w sezonie 2021. Ale i tak spadki cen hurtowych były dynamiczne. A średnia cena sprzedażowa w czerwcu była na poziomie 11,70 zł/kg, a lipcu spadła do 7,84 zł/kg. I to średnia z całych miesięcy. W szczycie sezonu – między 24 czerwca i 23 lipca ten wskaźnik spadł do 7,35 zł/kg. Z pewnością import miał tu wpływ.

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE

Ceny czereśni zanurkowały

2022-06-30 08:00
Ostatnie dni przyniosły dużą obniżkę cen czereśni. Po ile są teraz te owoce w hurcie? czytaj dalej