Ile jabłek da się wyeksportować w bieżącym sezonie?

2022-01-24 12:14

Dane GUS o eksporcie jabłek (080810 - Jabłka świeże) za październik i listopad 2021 roku są optymistyczne, bo pokazują wzrost wolumenu i wartości w relacji rok do roku. Jeśli chodzi o wolumen to w październiku był on wyższy rok do roku o 28 procent, a w listopadzie o 22 procent. Wartość zaś odpowiednio o 17 i 8 procent. Spadek dynamiki w tym drugim wypadku wynikał niestety z tendencji zniżkowej w cenach eksportowych polskich jabłek.

Jak te dane można zinterpretować w kontekście kolejnych miesięcy bieżącego sezonu? I czy w sezonie bieżącym uda się wysłać za granicę na tyle duży odsetek zapasów polskich jabłek, aby miało to wpływ na sytuację na rynku krajowym? Warto zauważyć, że mimo utrzymania przewagi nad zeszłym rokiem w listopadzie, to różnica rok do roku była mniej korzystna niż w październiku.

Opracowanie własne na podstawie danych GUS

Widać to na naszych wykresach. Można zatem oczekiwać iż w kolejnych miesiącach relacje te będą generalnie coraz mniej korzystne. Zbudowaliśmy model bazujący na scenariuszu, w którym dynamika ta spada w kolejnych miesiącach o wskaźnik podobny do tego między nadwyżką rok do roku w październiku i listopadzie (-4,6 procent). Dodatkowo uwzględniliśmy embargo białoruskie, choć w dość ograniczonym zakresie (-7 procent z wolumenu w każdym miesiącu, to poziom udziału eksportu na Białoruś w eksporcie jabłek ogółem w październiku 2021).

W takim modelu sumaryczny eksport jabłek świeżych od początku grudnia 2021 do końca maja 2022 wyniósłby około 488 tys. ton (z październikiem i listopadem łącznie byłoby to 677 tys. ton). Jeśliby natomiast bardziej optymistycznie założyć, iż uda się utrzymać taką nadwyżkę rok do roku, jaka była w listopadzie (+22,4 procent), to eksport w okresie grudzień-maj wyniósłby około 577 tys. ton (w październikiem i listopadem łącznie byłoby to około 768 tys. ton). Dla porównania w okresie październik 2020 do maja 2021 eksport wyniósł 653 tys. ton, a w sezonie 2019/2020 było to 593 tys. ton. Jak się wydaje, porównując te dane, to 677 tys. ton z pierwszego scenariusza (czyli 488 tys. ton od grudnia), jest opcją prawdopodobną.

Nie przypadkiem szczególną uwagę poświęcamy wolumenom, jakie trafią za granicę od grudnia 2021 roku. Dostępne dane WAPA, mówiące o zapasach jabłek, dotyczą właśnie tego miesiąca. Przypomnijmy, że dla Polski zapasy na początku grudnia 2021 miałyby wynosić 1,695 mln ton. Spożycie jabłek świeżych w naszym kraju szacuje się na 13 kg na osobę, co daje około 490 tys. ton. Przy mniej więcej równym rozdysponowaniu tego wolumenu na poszczególne miesiące, mielibyśmy około 250 tys. ton dla okresu grudzień-maj.

A zatem 250 tys. ton spożycia krajowego plus 488 tys. ton eksportu (w wersji optymistycznej 577 tys. ton) to razem 738 tys. ton (827 tys. ton). Prosty rachunek pokazuje, że do przetwórni musiałoby w takim układzie trafić w pierwszej opcji naszego modelu 957 tys. ton (ze stanu aktualnego na początku grudnia 2021), w drugiej opcji 868 tys. ton.