Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Ukraińskie wiraże ziemniaczane: eksport na Bałkany i Białoruś oraz import z Mołdawii

Chociaż w profesjonalnych gospodarstwach ziemniaki są nadal zbierane w większości regionów Ukrainy, międzynarodowy handel tymi warzywami jest niezwykle aktywny. W tym samym czasie Ukraina zarówno eksportuje, jak i importuje ziemniaki nadające się do sprzedaży!

Jedną z najbardziej sensacyjnych wiadomości jest obecnie fakt, że ziemniaki są importowane z Mołdawii. Jest to bardzo nietypowe, ponieważ Mołdawia tradycyjnie była głównym rynkiem zbytu dla ukraińskich producentów ziemniaków.

Po pierwsze, z Ukrainy do Mołdawii dostarczano zazwyczaj wstępnie pakowane, kalibrowane, myte ziemniaki, na które duży popyt zgłaszały tamtejsze sieci supermarketów, podczas gdy w Mołdawii żaden z producentów nie miał możliwości dalszego przetwarzania swojej produkcji.  Poza tym na całej Ukrainie lepiej rozwinięta była uprawa ziemniaków, podczas gdy mołdawscy rolnicy skupiali się na produkcji owoców. To utrzymywało w Mołdawii ceny ziemniaków na wysokim poziomie i stopniowo przyciągało do sektora coraz więcej producentów, głównie z segmentu zbożowego.

W sezonie 2020/2021 ceny ziemniaków w Mołdawii były bardzo niskie z powodu taniego importu z Unii Europejskiej, co z kolei wynikało z braku popytu na ziemniaki – za przyczyną lockdownu i zamykania restauracji. Mołdawscy rolnicy nie zmniejszyli jednak powierzchni upraw ziemniaka, ponieważ wykorzystali niesprzedane resztki ziemniaków rynkowych jako materiał do sadzenia.

W rezultacie ceny ziemniaków w Mołdawii są obecnie najniższe w regionie - nawet niższe niż w Polsce - a plantatorzy ziemniaków w tym kraju już otwarcie mówią o przestawieniu się z ziemniaków na zboża. Ale muszą sprzedawać ziemniaki wyhodowane w 2021 roku. A teraz jednym z takich rynków dla producentów ziemniaków w północnej Mołdawii są przygraniczne regiony Ukrainy, gdzie ceny są teraz znacznie wyższe niż w Mołdawii i gdzie popyt na ziemniaki jest raczej wysoki.

w1

źródło EastFruit

Ale to nie wszystkie sensacje ukraińskiego rynku ziemniaków. Okazuje się, że zachodnie regiony Ukrainy, gdzie w tym roku były dobre zbiory ziemniaków, teraz aktywnie eksportują swoje ziemniaki do krajów bałkańskich, przede wszystkim do Serbii, gdzie ceny są znacznie wyższe. Również z tego regionu wysyłane są towary na Białoruś, gdzie ceny są także wyższe niż na Ukrainie.

Co ciekawe, ceny ziemniaków w Polsce są niższe niż na Ukrainie, ale znacznie wyższe (o 70 procent) niż rok wcześniej. Lokalni producenci i handlowcy uważają te ceny za wysokie i spodziewają się nawet niedoboru ziemniaków w sezonie 2021/2022. Jednocześnie Polska aktywnie poszukuje możliwości importu ziemniaków z innych krajów już w sezonie zbiorów.

Białoruś, jak już wspomnieliśmy, w tym sezonie aktywnie importuje ziemniaki, mimo że zbiera własne plony. Jest to sytuacja nietypowa, ale tłumaczy się ją słabymi zbiorami ziemniaków w tym kraju. Dlatego ziemniaki kupowane są m.in. na Ukrainie. Ponieważ różnica w cenach między oboma krajami nie jest duża, ziemniaki na rynku białoruskim w większości pochodzą z północnych regionów Ukrainy. Jednocześnie sami rolnicy w tych regionach informują o słabych zbiorach ziemniaków i przesunięciu harmonogramu zbiorów.

Sytuacja na rynku ziemniaków wygląda więc dość nietypowo: Ukraina zarówno importuje, jak i eksportuje ziemniaki w tym samym czasie i w okresie zbiorów. Jednocześnie cały ukraiński handel zagraniczny ziemniakami w tej chwili odbywa się z zupełnie nieoczekiwanymi krajami. Dlatego nowy sezon ziemniaczany może przynieść graczom na rynku ziemniaków jeszcze wiele niespodzianek.

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE