Wciąż mało krajowych czereśni
To już trzeci sezon z rzędu, w którym krajowy rynek notuje problemy z podażą czereśni. Zwłaszcza w początkowej fazie sezonu. Jak dalej będzie? Nie wiemy, choć są opinie, że w przypadku późniejszych odmian natura nadrobi zaległości. Na razie polskich czereśni jest jak na lekarstwo. Cena w dużym hurcie jest symboliczna, bo handel wciąż ma bardzo ograniczony charakter. Większe (ale wciąż małe) partie pojawiają się, a nie są dostępne w ciągłej ofercie.
Jeśli chodzi o ceny krajowych czereśni, to są one relatywnie wysokie, porównywalne z tymi sprzed roku. W większym hurcie są to ceny sprzedażowe na poziomie 14,00-16,00 zł/kg, co daje średnią 15,00 zł/kg. Rok temu było to 16,50 zł/kg, ale wówczas ceny szybko już spadały i 5.06.2020 roku średnia cena wynosiła w dużym hurcie 11,00 zł/kg.
Brak czereśni teoretycznie powinien wspierać popyt na krajowe jabłka. I zapewne w jakimś stopniu wspiera. Problem w tym, że jabłek wciąż jest dużo, a do tego w ofercie krajowej przeważa jabłko dość marne jakościowo, które nie ma szans na lepsze ceny. Zwłaszcza, że i truskawki wreszcie zaczęły tanieć, choć i one wciąż są dość drogie.