Eksporterzy też ponoszą straty
Nie tylko jednak producenci ponoszą ogromne straty z powodu sytuacji w eksporcie.
Sami eksporterzy są także mocno poszkodowani. Szczególnie duże problemy mają ci, których towar wyruszył w drogę przed wprowadzeniem zakazu eksportu i utknął. Samochody wypełnione warzywami od kilku dni stoją w Moskwie i Sankt Petersburgu. Rosyjscy importerzy nie mogą ich odebrać, a eksporterzy mogą co najwyżej na własny koszt poddać je procedurze reeksportu, by wróciły do Polski. Nie jest to jednak satysfakcjonujące ich rozwiązanie, gdyż za towar muszą się rozliczyć z producentami, a w Polsce, przy tak dużej podaży, nie będzie na nie zbytu. Pod warunkiem, że będą się one jeszcze nadawać do handlu.
Zobacz więcej: Bakłażany ?preview=1