Buraki już nie tak rekordowo
Pierwsza połowa września przyniosła na polskim rynku dynamiczną zwyżkę cen buraków ćwikłowych. Średnia cena sprzedażowa dla buraków mytych do dużego hurtu wzrosła wówczas do 0,88 zł/kg. Od początku sierpnia zanotowano więc zwyżkę rzędu 60 procent.
Dla buraków, których ceny zazwyczaj wykazują dużo większą stabilności, tak znacząca zmiana w tak krótkim czasie to rzadkość. Ale i bieżący sezon do typowych nie należą. Już w sierpniu i na początku września było bowiem wiadomo, że w tym roku zbiory buraków będą znacznie niższe z powodu suszy.
I wrześniowe szacunki GUS to potwierdziły. Mówią one o zbiorach na poziomie 300 tys. ton, podczas gdy rok temu zebrano 358 tys. ton tych warzyw. Mamy więc spadek na poziomie 16 procent. To niemało, jednak z drugiej strony w latach 2010 i 2013 zbiory były jeszcze gorsze – odpowiednio 290 tys. ton i 298 tys. ton.
Jak widać na naszym wykresie w drugiej połowie września ceny buraków zaczęły spadać i obecnie za myte buraki płaci się w dużym hurcie 0,60 – 0,75 zł/kg. Cena średnia tym samym znalazła się ponownie poniżej poziomu z 2013 roku, ale wciąż powyżej tego z 2010.
Jednak na razie trwają jeszcze zbiory, co zawsze wiąże się ze wzrostem bieżącej podaży. Tym bardziej, iż przy tak wysokich cenach, jak te z ostatnich tygodni, większa jest skłonność wśród producentów do szybkiej sprzedaży zebranego towaru.
Co jednak będzie dalej? Z porównania obecnych cen i tych z lat poprzednich widać, że na razie korelacja między ceną a poziomem zbiorów jest wysoka. I to się nie powinno zmienić (chyba, że do Polski trafiłyby duże ilości importu lub przeciwnie – dużo buraków poszłoby na eksport, czyli nastąpiłaby radykalna zmiana warunków rynkowych). A to oznacza, iż ceny w kolejnych tygodniach powinny utrzymywać się na poziomie zbliżonym do tych ze wspomnianych sezonów 2010/2011 i 2013/2014.
Na naszym wykresie widać, iż w obu tych sezonach ceny były bardzo podobne aż do marca. W marcu nastąpiło zaś wyraźne zróżnicowanie – właśnie dlatego, że w marcu 2011 roku pojawił się bardzo wysoki popyt w eksporcie na Ukrainę. Oczywiście trzeba pamiętać o ogromnej roli jaką odegra pogoda. Jeśli będziemy mieli szybką i prawdziwą zimę, to prędki wzrost cen będzie o wiele bardziej prawdopodobny.
Zobacz więcej: Buraki?preview=1