Rosja – mniejsze zbiory warzyw
Portal fruitinfo.ru przytacza wypowiedź dyrektora Departamentu Handlu i Usług we władzach Moskwy Aleksieja Niemieruka. Potwierdził on, że nadmierne opady deszczu spowodowały znaczne straty w uprawach warzyw – zwłaszcza cebuli, marchwi i buraków oraz ziemniaków, co z pewnością przełoży się na wzrost ich cen. Jednocześnie zaznaczył, że mieszkańcy Moskwy nie mają jednak powodów do paniki.
Dyrektor Niemieruk powiedział też, że na początku listopada zbiory zakończono zaledwie w 50 proc. To, co w ziemi pozostało, nawet jeśli wszystko uda się zebrać, będzie charakteryzowało się niską przydatnością do długiego przechowywania. Stąd spodziewany wzrost cen ziemniaków, marchwi, cebuli i buraków.
Ale dyrektor Niemieruk zapewnił jednocześnie, iż wzrost cen nie wykroczy poza „rozsądne granice”. Moskwie nie grozi deficyt w podaży warzyw ponieważ zapewnione zostały kanały dostaw z innych rejonów Federacji. Sytuacja z roku 2010, gdy kraj dotknęła katastrofalna susza nie ma prawa się powtórzyć.
Moskiewski urzędnik potwierdził, że ceny ziemniaków wzrosły do 8 – 12 rubli/kg, ale stanowczo zaprzeczył, iż ceny w zimie mogą dojść do 50 – 60 rubli/kg. Te zapewnienia mają uspokoić ludność Moskwy, przede wszystkim emerytów i zapobiec wykupywaniu ziemniaków w nadmiarze na zapas. Poza tym wskazał też na fakt, że mieszkańcy Moskwy zjadają o wiele mniej ziemniaków niż średnia krajowa. Ta wynosi bowiem 120 – 130 kg na głowę, a w Moskwie jest to zaledwie 50 – 80 kg na głowę. Tak więc nawet przy deficycie zbiorów popyt moskiewski będzie względnie łatwy do zaspokojenia.
Zobacz więcej: Buraki
Rosja głównym rynkiem zbytu dla ukraińskich jabłek
Rosyjski import warzyw
Rosja zakaże importu owoców i warzyw z Polski?
czytaj dalej