Holandia – kłopoty na rynku cebuli
Koniunktura na holenderskim rynku cebuli jest obecnie dużo gorsza niż w pierwszej fazie sezonu. Wtedy holenderscy producenci i eksporterzy cieszyli się rekordowym eksportem, który generował trend wzrostowy cen dla holenderskiej cebuli, przeciwnie w stosunku do sytuacji w innych krajach Europy.
Teraz po tamtej koniunkturze zostało wspomnienie. Kraje Afryki kupują tylko limitowane ilości cebuli z zagranicy bo mają własne zbiory. Od wielkości tych zbiorów zależy, czy i w jakim wymiarze wspomniane limity zostaną utrzymane. A tymczasem Holendrom brakuje dużych odbiorców, którzy zastąpiliby Senegal i Wybrzeże Kości Słoniowej. W tym roku nie będzie to Brazylia. Z oczywistych względów nie będzie to też Rosja.
Sytuacja jest więc trudna. Co odzwierciedla trwający już dobre kilka tygodni spadek cen cebuli. Obecnie te dla producentów zjechały już do poziomu 7,00 – 8,00 euro/100 kg. Ceny cebuli przesortowanej i zaworkowanej oscylują wokół poziomu 12,00 euro/100 kg. Nie może to cieszyć tamtejszych rolników i eksporterów, chociaż z drugiej strony spadek cen nieco poprawił konkurencyjność Holendrów na tanim rynku europejskim.
Jednak, jak wspomniano wyżej koniunktura i spadek cen to nie jedyne problemy sektora produkcji cebuli w Holandii. Trwa tam zamieszanie z dopuszczeniem do używania środka do inhibicji wzrostu korzeni i szczypioru. Chodzi o hydrazyd maleinowy. W Polsce najpopularniejszy z tych środków to fazor. Na razie wprowadzono obowiązek zamieszczania na produkcie informacji o zastosowaniu tej substancji. Ale producenci i eksporterzy w Holandii poważnie obawiają się, że na fali mody „Eko” może dojść do zakazania jego stosowania. Dla towarowej produkcji i eksportu byłaby to katastrofa.
Import cebuli do Polski po 3 kw. 2016 r.
Eksport cebuli po 3 kw. 2016 r.
Cena cebuli jak zamrożona
Austria – cebula wciąż stabilnie
