Każdego miesiąca dzwonimy do kilkuset firm, aby zapytać o ceny. Korzystaj z naszych informacji.

Kup teraz abonament!

Polska cebula wciąż ma pod górkę

2014-03-25 09:00

Głównym ogniwem tego łańcucha powiązań na rynku międzynarodowym pozostaje dla nas Rosja. A na rosyjskim rynku wciąż działają trzy główne czynniki, które „uderzają” w rynek cebuli w Polsce. Pierwszy to konsekwencje łagodnej zimy. Przez brak długotrwałych mrozów w Rosji wciąż jest do kupienia rodzima cebula. W dużym odsetku swojej masy w jakości może i fatalnej, ale jest i ten fakt już ustawia ceny odpowiednio niżej. Drugi niekorzystny dla nas czynnik to oczywiście kurs rubla, ale ten czynnik działa przeciw wszystkim krajom – eksporterom cebuli. O jego roli już pisaliśmy na łamach portalu fresh-market.pl.

I wreszcie trzeci czynnik – Rosja w tym roku ma dostęp do bardzo szerokiej oferty importu cebuli. A mając w czym wybierać, wybiera inne kierunki niż polski, Z bardzo różnych powodów zresztą. Dużo cebuli trafia do Rosji z Egiptu. I choć to daleko (co podwyższa koszty transportu), Rosjanie mogą w tych transakcjach płacić zbożem a nie walutą. Poza tym do Rosji importuje się cebulę z Turcji i Mołdawii. No i oczywiście z Holandii. A Holendrzy, mówiąc kolokwialnie, aż przebierają nogami do tego handlu. Ostatnie kilka tygodni pokazał, że redukcja rosyjskiego importu od razu sprowadza spadek cen na holenderski rynek cebuli.

W takiej sytuacji Polacy mają bardzo ciasno na tym rynku. Choć cebuli jest mniej niż w latach poprzednich, to bez eksportu nie jest jej wcale za mało. Do Rosji trudno się teraz dopchać, z powodów jak powyżej. Zostaje rynek brytyjski, ale tam sprzedają tylko najlepsi, bo i wymagania są zupełnie inne. Na rynkach Czech, Słowacji, Rumunii i Bułgarii też jest ciężko. Tam musimy przepychać się z Austriakami, którzy jeszcze mają co eksportować. Choć ceny u nich już zaczęły rosnąć, co oznacza kurczenie się zapasów.

I jest jeszcze Ukraina. Ale tam sytuacja wciąż jest trudna. Jak wiemy hrywna też traciła na wartości, co bije w import. Pogorszyła się tam sytuacja finansowa ludzi, co przełożyło się na spadek konsumpcji, również warzyw. W tej sytuacji łatwiej sprzedaje się cebula rodzima słabej jakości niż ładniejszy, ale droższy import. Tym bardziej, że ceny są bardzo wysokie, nawet za słaby towar. Pozytywne jest to, że odblokowano granice i cebula z Polski znów trafia na Ukrainę, choć nie w takich ilościach, które zmieniłyby coś w realiach cenowych w naszym kraju.

Jak widać to nie jest zbyt dobry czas dla polskiej cebuli. jednak pamiętać trzeba, że cenowo nie jest wcale tak źle. Oczywiści mogłoby być lepiej. Zwłaszcza, że do końca zeszłego roku były ku temu silne przesłanki. I gdyby nie brak zimy oraz polityka, to ceny byłyby jeszcze wyższe. Ale i tak są znacząco wyższe od tych sprzed roku, nie mówiąc o poziomie sprzed lat dwóch. Wszak w trzeciej dekadzie marca 2012 roku średnia cena cebuli w dużym hurcie wynosiła zaledwie 0,24 zł/kg.

Zobacz więcej: Cebula

Słowa kluczowe: cebula, ceny cebuli, warzywa, ceny warzyw, Rosja
Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE