Susza na Bałkanach niszczy zbiory
W tym roku brak opadów w lecie dawał się we znaki niemal w całej Europie. Skutki suchego lata widać również w Polsce. Ale najgorzej susza dotknęła rejon Półwyspu Bałkańskiego. W krajach takich, jak: Serbia, Chorwacja, Bośnia i Hercegowina, Słowenia, Macedonia, Czarnogóra, ale także Grecja, Rumunia, Bułgaria, Mołdawia czy Węgry susza spowodowała ogromne straty w zbiorach.
Najgorzej jest w krajach byłej Jugosławii. W krajach takich, jak Chorwacja, Bośnia, Czarnogóra i Serbia straty w zbiorach przekroczyły 50 proc., a są rejony, gdzie susza zniszczyła 100 proc. zbiorów. Do tego dochodzą pożary wywołane upałem i brakiem opadów, które niszczą również plantacje. Całkowicie wysychają niektóre rzeki.
W Bośni i Hercegowinie ogłoszono stan wyjątkowy. Rolnicy z tego kraju chcą ogłoszenia stanu klęski żywiołowej. Wielu z nich, z braku wody likwiduje inwentarz żywy. W Chorwacji ceny warzyw wzrosły ponad 30 proc. W krajach byłej Jugosławii oraz w Bułgarii rolnicy domagają się od państwa rekompensat za straty w produkcji rolnej. Przedstawiciele administracji tych krajów przyznają, że o ile przyznanie takiej pomocy jest pewne, o tyle skala strat jest tak duża, że rolnicy nie mogą liczyć na stuprocentowe rekompensaty.
Susza w tamtej części Europy bezpośrednio przekłada się na sytuację na polskim rynku warzyw świeżych. To właśnie z powodu suszy tak dużo importują obecnie handlowcy z Rumunii czy Węgier. Z Polski wyjeżdżają obecnie duże ilości kapusty białej i ziemniaków. Ale popyt obejmuje już i inne warzywa – marchew, cebulę, selery, kalafiory. Straty w uprawach w wymienionych krajach są duże i już nieodwracalne. Oznacza to, że na Polskim rynku popyt na warzywa do eksportu może być, w nadchodzących miesiącach, bardzo wysoki.
Zobacz więcej: Cebula?preview=1