Warunki importu dużo gorsze niż rok temu
Rynek w tym sezonie jest o wiele mniej „chłonny” niż rok temu. Nie ma szans na import warzyw będących w ofercie krajowej. Ceny polskiej kapusty czy cebuli są na to zbyt niskie. Poza tym popyt na te warzywa jest zbyt słaby. Wyjątkiem w tej grupie warzyw są pory. Na rynku brakuje ładnych krajowych porów i tu jest przestrzeń dla importerów. Z warzywami ciepłolubnymi też jest problem. Trafiają one do Polski w dużej mierze z Hiszpanii a tam kiepska pogoda sprzyja spadkowi podaży i wyższym cenom. Do tego droższe niż rok temu jest euro, nie mówiąc już o wzroście kosztów transportu. A możliwość podnoszenia cen hiszpańskich pomidorów lub papryki na naszym rynku ograniczone są barierą popytową. Importerzy muszą więc redukować marże. Jeśli chodzi o sałaty, to problemy są podobne, z tym, że alternatywą dla Hiszpanii są Włochy. Położone bliżej a więc z tańszym transportem.
Zobacz więcej: Cebula?preview=1