Kontaktujemy się w sprawie cen z kilkuset skupami w całej Polsce. Korzystaj z naszych informacji.

Kup teraz abonament!

Ach te ziemniaki!

2012-12-13 19:22

Mięsem w adwersarza

Spory wokół przyszłości rynku ziemniaków są coraz gorętsze. Interlokutorzy nie stronią od argumentów ad personam, wyrażanych często przy pomocy słów powszechnie uważanych za obelżywe i wulgarne. Wszystko obraca się wokół kwestii czy ziemniaki będą się dalej sprzedawać i czy cena będzie rosła, czy wręcz przeciwnie. Strony konfliktu łatwe są do identyfikacji. Dekoniunkturę wieszczą przeważnie kupujący, a wzrost cen producenci.

Czasem, w tej dyskusji przywoływane są, jako argumenty, teksty z portalu fresh-market.pl. Ponieważ prezentujemy pogląd, iż co jak co, ale dekoniunktura w tym sezonie nam nie grozi, a ceny na pewno nie spadną, a raczej będą rosły, to nasze teksty przywoływane są przez producentów, a deprecjonowane przez drugą stronę dyskusji. Cóż, nie można zadowolić wszystkich.

Jasne stanowisko

My podtrzymujemy pogląd, że nie ma mowy o załamaniu koniunktury na ziemniaki, a spowolnienie w eksporcie do Rumunii jest przejściowe i związane z pogodą. I jest to spowolnienie, a nie załamanie. Tak, jak pisaliśmy, w Europie ziemniaków brakuje i Rumunia nie jest jedynym krajem, który musi je kupować.

Jako kolejny kamyk do tego ogródka rzucamy Informację z rosyjskiego portalu fruitinfo.ru powołującego się na oficjalne źródła łotewskie. Łotwa jest jednym z nielicznych krajów europejskich, które zanotowały w tym roku wyższe zbiory ziemniaków. Konkretnie jest to 6 proc. więcej niż rok temu. Jednak Łotwa nie jest oczywiście gigantem na europejskim rynku ziemniaków. Zbiory w 2012 roku to 540 tys. ton. Ale do łotewskich ziemniaków ustawiają się w kolejce i Rumuni i Holendrzy, a także Finowie i Brytyjczycy.

Widać zatem, że trwa szukanie ziemniaków w każdej części Europy i polskie zapasy nie są wcale wystarczające na zaspokojenie potencjalnego popytu. Ważna jest tu oczywiście sprawa stosunku ceny do jakości. Nie można wciskać importerom zgniłków po 8,00 zł za worek, bo więcej się ci importerzy nie pojawią. Ale ceny jeszcze pójdą w górę, z tym, że nie dziś i nie jutro. Może za tydzień, jak się zrobi cieplej i łatwiej będzie można przerzucić towar do Rumunii, a może dopiero po Nowym Roku, kiedy skończą się tam ziemniaki kupowane w Polsce w listopadzie.

Można mieć oczywiście inne zdanie w tej kwestii, ale nie ma się co zacietrzewiać i sypać obelgami. Prosimy o merytoryczne argumenty.

Zobacz więcej: Ziemniaki

Słowa kluczowe: ziemniaki, rynek ziemniaków, warzywa
Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE