Pozytywny impuls dla ziemniaków?

2017-03-08 13:00

Na razie nie ma podstaw by zmieniać negatywną ocenę sytuacji na polskim hurtowym rynku ziemniaków. Sytuacji opisanej na łamach portalu fresh-market.pl chociażby w tekście z 22 lutego (patrz tutaj).

Ceny ziemniaków, pomimo wzrostu z okresu styczeń – luty, kiedy był on wspomagany mroźną pogodą, pozostają relatywnie niskie jak na tę fazę sezonu. Co więcej, z rynku płyną informacje o stagnacji sprzedażowej i o tym, że trend wzrostowy tych cen wytracił swą wcześniejszą dynamikę.

To wynik oddziaływania kilku skorelowanych czynników. Głównymi z nich jest wzrost bieżącej podaży ziemniaka na rynku (i to nie tylko polskim) – wynik ocieplenia i aktywizacji sprzedażowej producentów, którzy zaczynają się śpieszyć z wyprzedażą zapasów. A z drugiej strony w popycie niewiele co się poprawia ostatnimi czasy.

Jeśli chodzi o ten ostatni czynnik, to są pewne pozytywne informacje. Na naszym rynku hurtowym zaktywizowali się importerzy z Białorusi, którzy szukają ładnego ziemniaka. Czyżby pozostawało to w związku z faktem, że na rynku rosyjskim widać już problemy z dostępem do ładnego towaru? W tamtejszym hurcie ceny dobrej jakości ziemniaków wzrosły przez tydzień o 25 procent (pisaliśmy o tym tutaj).

Oczywiście popyt białoruski nie ma skali, która zatrzęsłaby cenami polskiego ziemniaka. Ale na pewno im nie zaszkodzi. Może przynajmniej ceny nie spadną. Jednak zwyżki z tego raczej nie będzie. Za mała skala tego zainteresowania. Na naszym rynku na wzrost cen ziemniaków musimy najpewniej poczekać do kwietnia, gdy da o sobie znać czynnik spadku zapasów. Zadziała on mocniej jeśli wiosna okazałaby się zimna i niesprzyjająca wegetacji ziemniaka wczesnego.

Zobacz więcej: Ziemniaki