Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Ruszyło się na rynku ziemniaków

2014-01-10 21:15

Na rynku ziemniaka coś się zaczyna ruszać. W piątek było to już doskonale widoczne. Uaktywnili się importerzy z Rumunii, pojawili się zainteresowani polskim ziemniakiem Ukraińcy.

Ożywienie takie było spodziewane. Wszak skończył się okres Świąt Bożego Narodzenia, za nami też już jednak dekada stycznia. A przecież wiadomo było, że ziemniaków dobrej jakości nie jest dużo, zarówno w Polsce, jak i w wielu innych krajach europejskich. Oczywiście Święta przytłumiły handel i na polskim rynku spowodowało to pojawienie się ofert sprzedaży w cenach poniżej 11,00 zł/worek 15 kg.

Jednak takie spowolnienie nie mogło trwać wiecznie. Zresztą ceny już byłyby wyższe i zaczęły rosnąć wcześniej, ale wyjątkowo ciepły grudzień i styczeń (póki co) ogromnie tu namieszały. Nie mniej oznaki rosnącego popytu są obecnie dobrze widoczne i znalazło to już przełożenie na ceny.

Choć oczywiście tradycyjnie równolegle pojawiło się sporo głosów, że ceny wcale nie rosną, a w ogóle to ziemniaki można kupić po 8,00 zł za worek. Wiadomo, każdy ciągnie w swoją stronę i pilnuje swojego interesu. Z drugiej strony też widać czasem przesadę i ogłaszanie ofert sprzedaży w dużym hurcie powyżej 15,00 zł za worek żółtych ziemniaków. I to kalibru 45+. Faktem jest, że obecnie ceny są najczęściej na poziomie 12,75 – 13,50 zł za worek 15 kg za przyzwoity i bardzo dobry jakościowo towar. Przy wystawieniu oferty po 12,00 zł za ładnego ziemniaka natychmiast się go sprzeda i to w każdej ilości. I cena rośnie.

A żadne zaklinanie rzeczywistości i opowieści o kupnie po 9,00 zł tu nic nie zmienią. Bo nawet jeśli ktoś się znajdzie, kto gotów byłby sprzedać po te 9,00 zł za worek, to po pierwsze byłby przypadek jednostkowy, a po drugie – pytanie: ile i czego za tę cenę można kupić.

Portal fresh-market.pl generalnie prognozował w tym sezonie wzrost cen ziemniaków. Prognozy te okazały się o tyle nietrafne, że były sporządzane przy założeniu, iż zima zacznie się w miarę normalnie, to jest w okolicach połowy grudnia. Ponieważ zamiast zimy mamy wiosnę nie został spełniony warunek wyjściowy naszych prognoz. Nie mniej utrzymujemy w mocy stwierdzenie, że ceny rosnąć będą. Tyle, że natura, poprzez tak wiosenną zimę, odsunęła ten trend w czasie.

I nie będzie w tym przeszkodą import z Francji – jedynego chyba kraju w Europie, który ma sporą nadwyżkę ziemniaków w tym sezonie. Trzeba bowiem pamiętać, że gdy przyjdą mrozy, to zmienią się realia kosztowe tego importu, a za tym i ceny francuskich ziemniaków.

Zobacz więcej: Ziemniaki

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE