Coraz mniej „pekinki”
Po rewolucyjnych wręcz zmianach z połowy marca, w ostatnich dniach ceny kapusty pekińskiej nieco się uspokoiły. Co nie znaczy, że przestały rosnąć. Raczej należy stwierdzić, że równają do maksimum, czyli tam gdzie było najdrożej sytuacja się ustabilizowała, ale tam gdzie ceny pozostały nieco w tyle mieliśmy dalszy wzrost.
Wzrost napędzany pogłębiającą się dysproporcją między wysokim popytem a coraz bardziej ograniczoną podażą. Z tą ostatnią jest już na tyle źle, że sprzedaje się praktycznie wszystko, co jest jeszcze w chłodniach. Oczywiście różnice w cenach ze względu na jakość są, ale nawet kapusta jakościowo słaba może liczyć na cenę rzędu 1,80 zł/kg (sprzedażowo, z opakowaniem).
Natomiast ceny najlepszej jakościowo kapusty pekińskiej z chłodni, która ma zielony kolor to poziom 2,30 – 2,50 zł/kg. Na rynku pojawiają się tez oferty sprzedaży „pekinki” z ULO i tu ceny są na poziomie 3,00 zł/kg. Najczęściej zaś transakcje (na towar jakościowo przyzwoity) to poziom cen 2,00 – 2,30 zł/kg.
Warto zauważyć, że tak dobre ceny to nie tylko konsekwencja spadku podaży „pekinki” w Polsce. Praktycznie rzecz biorąc zostaliśmy w Europie sami z jako takimi zapasami tej kapusty. Skończyła się ona w Holandii i to pomimo, ze tamtejsi eksporterzy wspierali się towarem ściąganym z Polski. W innych krajach jest podobnie. Również na wschodzie, gdzie popyt jest wysoki. Na Ukrainie kapusta pekińska była jedynym warzywem, obok marchwi, którego ceny utrzymały trend wzrostowy w minionym tygodniu. Obecnie ceny na tamtejszym rynku hurtowym to poziom 15,00 – 33,00 hrywny/kg (to 2,49 – 5,49 zł/kg). W Rosji ceny w hurcie są już na poziomie powyżej 50,00 rubli/kg (czyli 3,19 zł/kg).
Co to oznacza dla polskiego rynku kapusty pekińskiej? Perspektywy dalszego wzrostu cen. A ceny te już są relatywnie wysokie patrząc na analogiczny okres w poprzednich sezonach. Widać to na wykresie poniżej.
W
Tylko w marcu 2013 było drożej. Pytanie co dalej. Czy wzrost cen zostanie jednak nieco wygaszony? Może tak się stać, gdy rynek rosyjski stwierdzi, że już jest za drogo i kolejne próby zwyżek spowodują gwałtowną redukcję popytu. Ale patrząc na to, co działo się w minionych latach można prognozować również inny scenariusz. Kapusty jest już na tyle mało, że czeka nas dynamiczny wzrost cen, analogiczny do tego z końcówki sezonu 2009/2010. A wtedy „pekinka” kończyłaby obecny sezon ze średnią cena sprzedażową nawet powyżej 3,50 zł/kg.
Jak będzie? Tu dużo zależy od sytuacji w Rosji oraz od tego kiedy i w jakich ilościach na rynku pojawi się młoda kapusta pekińska.
Zobacz więcej: Kapusta pekińska
Mazowsze - "pekinka" poszukiwana
Łódzkie - "pekina" zaszalała
„Pekinka” – cenowy przewrót
