Kapusta pekińska – drogo nie jest, ale…
Aktualnym cenom pekinki daleko do rekordowo wysokich poziomów. Choćby takich, jakie widzieliśmy w czerwcu 2010 lub 2013 roku. Nie mniej nie są one też katastrofalnie niskie jak w fatalnym roku 2011 lub choćby przed rokiem.
I choć ceny „pekinki” przez ostatnie dwa tygodnie pozostawały w trendzie zniżkowym, a producenci nie są zachwyceni ich obecnym poziomem w skupach, to jak na razie rynek ten uniknął cenowej zapaści, a co równie istotne w dalszej perspektywie rysuje się nawet możliwość korekty w górę.
Obecną sytuację na tle lat poprzednich najlepiej zobrazuje nasz wykres. Widać na nim wyraźnie i to, że bieżąca sprzedażowa cena średnia (z opakowaniem) na poziomie 1,10 zł/kg wypada może niezbyt imponująco, ale lepiej niż we wspomnianych wyżej sezonach.
Na wykresie widać też, że w przeszłości zdarzały się lata, gdy w lipcu następowało umocnienie ceny „pekinki”. Może niezbyt duże i krótkotrwałe, ale zawsze. Sporo wskazuje na to, że i w bieżącym roku może dojść do takiej korekty in plus.
Obecne ceny w skupach to poziom 0,60 – 0,70 zł/kg, w sprzedaży zaś to 1,00 – 1,20 zł/kg najczęściej. jak pisaliśmy, ceny kapusty pekińskiej ostatnio spadały, ale generalnie ten trend spadkowy nie był zbyt dynamiczny, a powodem tego były kłopoty z podażą „pekinki”. Mniejsze niż na początku czerwca, ale fakt faktem, iż w tym roku nie ma mowy o zalaniu rynku kapustą.
A co do spodziewanego umocnienia cen to producenci wskazują taką możliwość z powodu przewidywanej przerwy w zbiorach. Najmocniej widać to chyba w województwie łódzkim. Kapusta z bieżącego zbioru powoli się kończy i w ciągu tygodnia – dwóch jej podaż wyraźnie zmaleje. A na kapustę z kolejnego rzutu letniego trzeba będzie zaczekać jeszcze nawet kilka tygodni. Będziemy mieć zatem do czynienia z luka podażową, a to powinno dźwignąć nieco ceny. Jak bardzo? To zależy od skali tego zjawiska i bieżącego poziomu popytu.
Zobacz więcej: Kapusta pekińska
Kłopoty z podażą kapusty pekińskiej
„Pekinka” lepiej sobie radzi
