Kapusta pekińska zdrożała, ale…
W końcówce marca sytuacja na hurtowym rynku kapusty pekińskiej w Polsce była bardzo zła. Ceny sprzedażowe były jednymi z najniższych w ostatnim dziesięcioleciu. Ba, na początku kwietnia średnia cena znalazła się przez chwilę na poziomie rekordowo niskim, co pokazuje nasz wykres poniżej.
Na szczęście kolejne dni bieżącego miesiąca przyniosły niewątpliwą poprawę tej sytuacji. Ceny sprzedażowe (kapusty pakowanej w katony) w dużym hurcie wzrosły w tym okresie z 1,15 – 1,40 zł/kg do 1,40 – 1,80 zł/kg, co daje średnią zwyżkę rzędu 25 procent.
Jednak analiza naszego wykresu pokazuje też, iż mimo tego trendu wzrostowego, ceny „pekinki” nie zmieniły się aż tak bardzo względem poprzednich sezonów. Wynika to z faktu, że trend wzrostowy w kwietniu to żaden ewenement, a najzwyklejsza norma. I co więcej, zazwyczaj bywa on znacznie bardziej dynamiczny niż obecny. Na wykresie widać, że obecna cena średnia wciąż jest wyższa tylko od tej z jednego wcześniejszego sezonu.
Zatem mówiąc w skrócie, rewelacji nie ma. A co jeszcze ważniejsze, niepewna pozostaje przyszłość. Można zakładać, że niska podaż dobrej jakości kapusty pekińskiej będzie sprzyjać dalszemu wzrostowi cen takiego towaru. Ale za chwile na polskim rynku pojawi się importowana z Węgier młoda „pekinka”. Na razie będzie jej niewiele, jej główki będą dość małe, a ceny rzędu 2,50 zł/kg niezbyt konkurencyjne. jednak z każdym dniem będzie się to zmieniało na niekorzyść kapusty z polskich chłodni. Jeśli tak, to przed końcem kwietnia możemy mieć jeszcze korektę cen.
Rosja wstrzymała import kapusty pekińskiej z Białorusi
Kapusta pekińska – jest marnie, ale…
