Kłopoty z jakością kapusty pekińskiej
Trudno się temu dziwić, sytuacja na rynku kapusty pekińskiej jest o wiele bardziej dynamiczna niż w przypadku pozostałych warzyw. Ostatnie dni przyniosły, jak wiadomo, spowolnienie i zatrzymanie wzrostu cen. Wiąże się to z mniejszym popytem na naszą „pekinkę” w Rosji. Należy jednak wspomnieć, iż obok problemów ilościowych, eksport do Rosji wiąże się też z problemami jakościowymi.
Rosyjscy odbiorcy narzekają na jakość kapusty wyjeżdżającej z Polski, sporo jest więc reklamacji. O tym. że w końcówce okresu wegetacyjnego pogoda nie sprzyjała jakości kapusty pekińskiej przypominać nie trzeba. W związku z tym do przechowania trafiło dużo kapusty o słabszej kondycji jakościowej. I stąd kłopoty. Obecnie jesteśmy w okresie, gdy kończy się towar z przechowalni a zaczyna z chłodni. Kapusta w przechowalniach swoje przeszła (ciepły początek zimy) i z jej jakością bardzo różnie bywa. Z chłodni też na rynek trafia najpierw towar słabszy. A wymagania rosyjskich importerów są w tym roku bardzo wysokie. Towar musi być najlepszej jakości, zdrowy, bez śladu szkodników, zielony. Jeśli te wymagania są nie do końca spełnione, to ryzyko reklamacji rośnie.
Przeczytaj też: Trwa spowolnienie w eksporcie „pekinki”, Co dalej z kapustą pekińską
Zobacz więcej: Kapusta pekińska ?preview=1