Ukrainy – wyższy popyt na importowaną „pekinkę”
Ukraina tradycyjnie zaczyna importować chińską kapustę pod koniec marca i na początku kwietnia. W minionym tygodniu na tamtejszy rynek trafił pierwszy znaczący transport „pekinki” importowanej z Polski. Potrzeba importu pochodzi z sezonowego spadku podaży kapusty ukraińskiej. Zdaniem ekspertów z rynku hurtowego Szuwar we Lwowie, większość ukraińskich producentów trzyma „pekinkę” w zwykłych magazynach, ale w ten sposób można ją przechowywać tylko do wczesnej wiosny. Wtedy kapusta zazwyczaj zaczyna się psuć.
Wiosną duże zapotrzebowanie na kapustę pekińską nie trwa zbyt długo. Już w połowie kwietnia jej sprzedaż maleje pod wpływem zwiększonej podaży wczesnej kapusty i ogórków szklarniowych oraz pomidorów. Obecnie na giełdzie "Szuwar", największym na Ukrainie Zachodnim rynku hurtowym oferowana jest wysokiej jakości kapusta pekińska po 17 - 18 UAH/kg, czyli 0,58-0,15 EUR/kg (2,49 – 2,63 zł/kg), kapusta gorszej jakości sprzedawana jest po 15 -16 UAH/kg, to jest 0,51 - 0,62 EUR/kg (2,19 – 2,34 zł/kg). W ostatnim tygodniu jej cena wzrosła tam średnio o 65 procent.
Mniej więcej tyle samo cena wzrosła na rynku "Stolicznyj" w Kijowie.
Kapusta pekińska jest tam obecnie sprzedawana po 20 - 23 UAH/kg, czyli 0,68 - 0,79 EUR/kg (2,93 – 3,36 zł/kg). Pomimo skoku cen, dość trudno jest znaleźć dobrej jakości kapustę chińską produkowaną lokalnie na Ukrainie. Dlatego sieci handlowe kupują ją od importerów oferujących wysokiej jakości produkt z Polski po 22 - 23 UAH/kg, to jest 0,75 - 0,79 EUR/kg (3,22 - 3,36 zł/kg). Ponadto donoszono o przypadkach przemytu kapusty pekińskiej. Taka „pekinka”, często niskiej jakości jest oferowane na Ukrainie po 18 - 20 UAH/kg, czyli 0,62 - 0,68 EUR/kg (2,36 - 2,93 zł/kg).Zobacz więcej: Kapusta pekińska
„Pekinka” jeszcze w górę
Ceny „pekinki” wyszły z dołka
