Czy kapusty jest tak dużo?
Na rynku hurtowym białej kapusty mamy kontynuacje niekorzystnej tendencji cenowej, która zaczęła się w końcówce lutego. O tym, że spadki cen kapusty w tej fazie sezonu są dość częste pisaliśmy niedawno na łamach portalu fresh-market.pl (patrz tutaj) . Pisaliśmy wówczas również o tym, że w tym sezonie przeceny są szczególnie niekorzystne dla producentów, bo dokonują się na generalnie niskim poziomie cenowym. Widać to na naszym wykresie poniżej.
I pisaliśmy wreszcie o czynnikach wymuszających na rynku taki kierunek zmian. Głównym z tych czynników jest powiększenie dysproporcji między bieżącą podażą białej kapusty na hurtowym rynku warzyw świeżych a aktualnym na nią popytem. Otóż popyt szwankował przez większą część sezonu. Również w zimie (tej faktycznej, nie kalendarzowej) nie był imponujący.
Ale w zimie mieliśmy mniejszą podaż kapusty,. Raz, że handlowi przeszkadzała pogoda, dwa – wielu producentów czekało ze sprzedażą na jeszcze lepsze ceny. W rezultacie podaż kapusty skumulowała się i w marcu na rynek zaczęło jej trafiać znacznie więcej. A to, przy niezmienionej aktywności strony popytowej rynku, wpłynęło negatywnie na ceny.
Trzeba mieć jednak świadomość, że ta bieżąca nadpodaż kapusty jest zjawiskiem względnym. Bo zastanówmy się, czy faktycznie w Polsce białej kapusty jest jeszcze tak dużo? Zwłaszcza tej dobrej jakościowo, ładnej, nadającej się na rynek świeży?
otóż wydaje się, że nie. I wystarczyłoby ze dwa, trzy tygodnie porządnego handlu i nagle okazałoby się, że chłodnie opustoszały. Problemem jest popyt, a raczej jego brak. Zwłaszcza w eksporcie. Wschód nie kupuje, bo ma dokładnie taka sama sytuację jak Polska. Wiemy, pisaliśmy o tym, że mało jest kapusty w Niemczech. Ale Niemcy nie chcą polskiej kapusty. Wolą choćby holenderską.
Zobacz więcej: Kapusta
Hiszpania – szybki wzrost produkcji kapusty stożkowej
