Kapusta biała – gorzej niż źle

2014-03-12 09:00

Źle się dzieje na rynku białej kapusty. Jeszcze jesienią zeszłego roku wydawało się, że to jedno z najbardziej obiecujących cenowo warzyw na ten sezon. Nic z tego nie wyszło. Sprzedaż kapusty białej idzie wyjątkowo ciężko. Wynika to z faktu, że na rynku jest jej zdecydowanie za dużo jak na aktualny poziom popytu.

To konsekwencja splotu kilu niekorzystnych, z punku widzenia polskich producentów, czynników. Co gorsza sytuacja zamiast się poprawiać wraz z maleniem zapasów, wręcz się pogarsza. Po pierwsze kapusty zebrano więcej niż się to zapowiadało. Po drugie kuleje eksport. Ciepła zima sprawiła, że Rosja i Ukraina nie potrzebowały importowanej kapusty w okresie, w którym normalnie import już by funkcjonował. Po trzecie sytuacja polityczna na wschodzie jeszcze bardziej ograniczyła nasz eksport. W Rosji mamy deprecjację rubla. Ukraina w ogóle na razie nie funkcjonuje jako rynek docelowy.

Do tego kapustę na sprzedaż za granicę mają nie tylko Polacy. Równie, co my, rozczarowani Holendrzy kontynuują wyprzedaż po cenach na poziomie 0,13 – 0,14 euro/kg. To ceny poniżej 0,55 zł/kg. To jak ma rosnąć cena w Polsce w takich warunkach?

A w Polsce mimo to ceny trochę w lutym rosły. W skupach pojawiły się oferty zakupu ładnej kapusty na poziomie 0,55 – 0,60 zł/kg. Tylko to, co działo się na wschodzie w drugiej połowie lutego i na początku marca nie wsparło tej zwyżki wynikającej z upływu czasu i rosnących kosztów przechowywania oraz zmniejszania zapasów ładnego towaru. Wręcz przeciwnie. Wielu producentów widząc co się dzieje w Rosji i na Ukrainie zaczęło wyprzedaż. W rezultacie mamy skup po 0,40 – 0,45 zł/kg, a przy okazji, co typowe w okresach „wyprzedażowych”, są tacy kupcy, którzy oferują i 0,20 zł/kg, powiększając niepewność i zamieszanie na rynku. Przy takich nastrojach umka fakt, że jednak w liczbach bezwzględnych kapusty jest mniej niż rok temu, a złaszcza kapusty jakościowo dobrej.

Zobacz więcej: Kapusta