Słabszy popyt na ogórki

2015-11-05 13:00

Tegoroczny sezon dla krajowych ogórków szklarniowych zbliża się do finiszu. Sprzyja temu fakt, że pomimo niskiego popytu, ceny krajowych ogórków doszły już do relatywnie wysokiego poziomu 5,00 – 6,50 zł/kg. Sporo wskazuje na to, iż z powodu takich cen tegoroczny sezon może się zakończyć dość wcześnie. Analogicznie zresztą jak przed rokiem, gdy z powodu wysokich cen ogórka polskiego w porównaniu z importem, sezon w handlu na większą skalę zakończył się już w pierwszej połowie listopada.

W tym roku „jest podobnie, a nawet bardziej”. To znaczy, że mamy analogiczny wzrost cen ogórków krajowych. Ogórki krótkie drożeją już od początku października i z ówczesnej ceny średniej 2,15 zł/kg weszły już na pułap 5,50 zł/kg, daje to zwyżkę o 155,8 procent. Obecne ich ceny to 5,00 – 6,00 zł/kg. Podobnie ogórki długie, których cena średnia wzrosła z 2,50 zł/kg na 6,00 zł/kg, czyli o 140,0 procent. Obecne ich ceny to 5,50 – 6,50 zł/kg.

Za to ceny ogórków szklarniowych sprowadzanych z Hiszpanii są teraz niższe niż rok temu, co jeszcze bardziej sprzyja importowi i jego szybkiej dominacji naszego rynku. Na początku listopada zeszłego roku średnia cena hiszpańskich ogórków była na poziomie 4,90 zł/kg (co prawda zaraz zaczęła spadać, zatrzymując się w grudniu na pułapie 3,50 zł/kg).

Teraz ceny ogórków importowanych są zaś na poziomie 4,00 – 4,50 zł/kg. Co prawda nie spadają one, ale ostatnio nawet wzrosły z poziomu 3,60 – 4,00 zł/kg. Jednak sytuacja w Hiszpanii nie wskazuje na to, aby kształtował się tam jakiś bardziej długotrwały trend zwyżkowy. Ceny ogórków długich na aukcjach w Almerii są obecnie na poziomie 0,48 – 0,60 euro/kg (2,00 – 3,39 zł/kg). Rok temu było to 0,50 – 0,95 euro/kg.

Szybszemu zakończeniu krajowego sezonu może sprzyjać również wspomniany wyżej słaby popyt na polskie ogórki. Obecnie kreowany jest on już tylko przez sieci handlowe, dla których ogórek jest obowiązkowym punktem oferty. Ale one nie chcą płacić wysokich cen i jako pierwsze sięgają właśnie po tańszy import. W ślad za nimi szybko podąża rynek hurtowy.