Papryka wciąż w dobrej formie
I bardzo dobrze, że tak działa - można dodać. A to dzięki korzystnej dla polskich producentów koincydencji. Akurat wtedy, gdy groziło nam zasypanie rynku papryką, w Europie zrobiło się chłodniej i podaż tego warzywa zaczęła szybko maleć.
Dzięki temu papryka czerwona z Holandii wciąż jest droga – obecnie oferowana jest ona w eksporcie po 5,00 – 6,00 euro/5 kg. A papryka polska może prosperować. Przypomnijmy, że na koniec lipca bieżącego roku ceny eksportowe w Holandii były na poziomie 3,00 – 3,60 euro/5 kg. To najlepiej pokazuje, jak zmieniły się warunki konkurencji i o ile więcej przestrzeni na europejskim rynku ma papryka pochodząca z Polski.
Doskonale też widać to w cenach na naszym rynku. Ponieważ za popytem na paprykę nie idzie odpowiedni przyrost podaży, stąd mamy utrzymujący się nacisk na wzrosty cen. Oczywiście wzrost ten jest limitowany właśnie sytuację w Holandii, ale w minionym tygodniu ceny czerwonej papryki mogły się jeszcze nieco umocnić. W rezultacie ceny sprzedażowe mamy obecnie na poziomie 3,50 – 4,00 zł/kg, czyli o około 0,20 – 0,50 zł/kg więcej niż w zeszłym tygodniu.
Ponieważ pogoda wciąż jest dość kapryśna i szybkość wegetacji papryki w ostatnich dniach nie poprawiła się wybitnie, nie ma mowy o gwałtownym wzroście podaży, co zachwiałoby cenami. Mamy więc sytuację bardzo korzystną dla naszych producentów. Z jednej strony nie ma dużych braków i jest czym handlować, a z drugiej strony popyt jest na takim poziomie, że nie ma ze sprzedażą.
Papryka daje radę
Co z tą papryką?
