Holandia – wciąż duży reeksport hiszpańskich pomidorów
Hiszpanie zaopatrują już bezpośrednio zagraniczne rynki hurtowe, nie tylko w Europie Zach., ale również na wschodzie kontynentu. Stąd importerzy holenderscy byli zmuszeni wprowadzić sporo zmian w swoich strategiach handlowych.
Wciąż jednak, Holandia jest ważnym portem tranzytowym, z ponad 90 proc. towarów, które są reeksportowane z Holandii wkrótce po ich zaimportowaniu. Wydawałoby się, że stwarza to wielkie możliwości w handlu. Ale są też i problemy. kryzys w Hiszpanii spowodował duże spowolnienie w imporcie. Powodem jest fakt, że bardzo trudno jest uzyskać ładunki, które wypełniłyby ładownie w drodze do Hiszpanii. A to bardzo zwiększa koszty transportu.
Jednak są holenderskie firmy, które radzą sobie i w obecnych czasach. Pomimo, że hiszpańscy eksporterzy w ostatnich latach, zwłaszcza w handlu z dużymi odbiorcami, załatwiają wszystko sama, łącznie z marketingiem, pozostaje jeszcze dość miejsca dla holenderskich importerów i reeksporterów, jeśli tylko potrafią prawidłowo poprowadzić biznes. Holenderskie firmy wyróżniają się na przykład tym, że potrafią podtrzymać sprzedaż, nawet okazjonalnie ponosząc straty, podczas gdy Hiszpanie natychmiast wstrzymują zaopatrzenie w takiej sytuacji. To oznacza, że firmy holenderskie są postrzegane jako te, na których bardziej można polegać.
Poza tym nowym czynnikiem jest rosnąca konkurencja ze strony produkcji marokańskiej. Holendrzy zaczynają importować coraz więcej pomidorów z Maroka, wypierając towar hiszpański. jest to związane z rozkładem ryzyka. Jeśli Hiszpania zawiedzie, jest alternatywa. Jeśli rynek się zmienia, trzeba zmieniać się z rynkiem, a nie próbować iść pod prąd.
Zobacz więcej: Pomidory
Holandia – dużo się dzieje na rynku czerwonej cebuli
Holandia – spadek cen porów
Holandia: eksport cebuli w 46. tygodniu 2012
