Nie tylko pomidory z Hiszpanii
Wzrost cen pomidorów sprowadzanych z Hiszpanii wynikał z problemów podażowych w tym kraju. Jak wiadomo mroźna pogoda spowodowała straty w uprawach tych warzyw, a w rezultacie mniejszą ich dostępność na rynku. Oferta importerów nie ogranicza się jednak tylko do pomidorów hiszpańskich, choć niewątpliwie mają one najlepszą markę i są najchętniej kupowane.
Największą konkurencją dla nich są pomidory tureckie. Wygrywają one przede wszystkim ceną. Za pomidory z Turcji płaci się obecnie 4 – 5 zł/karton 6 kg podczas, gdy za pomidory hiszpańskie 7 – 8 zł/karton 6 kg (wielkość G). Jak na pomidory sprzedawane w zimie, te tureckie mają też całkiem dobry smak. Ich wadą jest mała trwałość, co zniechęca wielu importerów. Pomidory z Turcji mogą być w obrocie najwyżej tydzień, potem ich jakość szybko się pogarsza.
Kolejnym znaczącym eksporterem pomidorów jest Maroko. Od lat Hiszpanie walczą z marokańskim eksportem tych warzyw chroniąc w ten sposób własnych producentów. Pomidory marokańskie postrzegane są generalnie jako towar o słabej jakości. Te, które jakość mają dobrą nie odbiegają natomiast cenowo od pomidorów hiszpańskich.
Ostatnio pojawiły się na naszym rynku również pomidory z Macedonii. W normalnym sezonie ich szanse byłyby u nas niewielkie w konkurencji z „Hiszpanami”. Jednak obecnie pomidory hiszpańskie zostawiły sporą lukę na rynku. Pomidory macedońskie ceny mają porównywalne z tymi z Turcji. Jakościowo są niezłe, podobne do późnych polskich. Są trwalsze niż pomidory tureckie. Problemem jest serwis. Zdarza się, że macedońskie pomidory są pakowane w kartony praktycznie bez sortowania, zarówno pod względem koloru, jak i rozmiaru. Trzeba je sortować już na miejscu, w Polsce, co wydłuża czas dystrybucji i zwiększa koszty.
Zobacz więcej: Pomidory?preview=1