Pomidory – będzie lepiej?
Do zeszłego wtorku (17 czerwca) ceny pomidorów szklarniowych były na bardzo dobrym, z punktu widzenia producentów poziomie. Można spokojnie stwierdzić, że był to poziom, biorąc pod uwagę fatalny kwiecień i maj, nadspodziewanie wysoki.
Ale tuż przed Bożym Ciałem sytuacja zaczęła się pogarszać. Polskiego pomidora zrobiło się na rynku więcej, Holandia znów nieco staniała i ceny poszły w dół. Sygnał do spadku dał Kalisz, gdzie pojawiły się oferty najpierw po 18,00 zł za karton 6 kg, a potem, po Bożym Ciele zrobiło się nawet 14,00 – 15,00 zł za karton pomidorów B i 16,00 – 18,00 zł za karton BB.
Na Mazowszu i na południu kraju spadek cen objawił się nieco później, bo dopiero po Bożym Ciele i miał nieco mniejszy wymiar. Ceny spadły do poziomu 17,00 – 19,00 zł za karton. Patrząc na wykres poniżej (średnia cena pomidorów B w dużym hurcie) widać, że cena tegoroczna znów zaczęła się zbliżać do poziomu z lat poprzednich. W pewnej chwili znalazła się poniżej ceny z analogicznego okresu roku 2012. Wydawało się, że realne jest zagrożenie dalszym spadkiem i powrotem do sytuacji z przełomu kwietnia i maja, kiedy to było o wiele taniej niż w poprzednich sezonach.
Jednak tym razem producentom pomogła pogoda. Zimna i deszczowa końcówka kalendarzowej wiosny i taki sam początek lata sprawiły, że podaż pomidorów spadła, a to nie tylko zahamowało spadek cen, ale pchnęło je nieco do góry. Obecnie za pomidory B płaci się 18,00 – 20,00 zł/karton 6 kg, a za BB 19,00 – 21,00 zł/ karton 6 kg, a zatem sporo powyżej poziomu z ostatnich trzech lat.
Zobacz więcej: Pomidory
Centr. kraju - co z cenami pomidorów i ogórków?
Pomidory – sprawdza się czarny scenariusz
