Pomidory – miało być lepiej…
Jak na razie prognozy te nie potwierdziły się. Druga połowa tygodnia nie przyniosła, na polskim rynku korekty in plus, chociaż w Holandii takowa nastąpiła. Polski rynek wciąż jest nasycony pomidorami szklarniowymi. Nie pomógł nawet wyższy popyt uruchomiony przez poniedziałkowe i wtorkowe obniżki.
Ceny pomidorów drgnęły minimalnie tylko w niektórych rejonach Polski – głównie na południu. Tam w czwartek było o złotówkę na kartonie drożej. Generalnie ceny pomidorów pozostają na niskim poziomie 10,00 – 15,00 zł/karton 6 kg. Nawet w małym hurcie ceny nie przekraczają 18,00 zł/karton.
„Ceny 13,00 – 15,00 zł za karton pomidorów BB w połowie czerwca – to tragedia” mówi producent z okolic Kozienic, „powinno być co najmniej 18,00 zł” dodaje. Opinię tę podzielają producenci z innych rejonów kraju. Jednak coraz mniej jest wśród nich optymistów wierzących w szybką korektę cen. Ceny mogłyby pójść w górę jedynie przy znaczącym ograniczeniu podaży. A na to się na razie nie zanosi.
Sytuację na rynku pomidorów potwierdza, w rozmowie z portalem fresh-market.pl Pan Maciej Kmera z rynku hurtowego w Broniszach. Na tej podwarszawskiej giełdzie, która jest obecnie dosłownie zasypana pomidorami szklarniowymi, ich ceny spadły do poziomu 12,00 – 13,00 zł/karton 6 kg.
Jak się również dowiedział portal fresh-market.pl, na rynku w Broniszach widać też obecnie ogromną dysproporcję w podaży pomidorów szklarniowych zwykłych i malinowych. Tych drugich jest mało, mniej niż w analogicznym okresie zeszłego roku. W związku z czym ceny pomidorów malinowych pozostają relatywnie wysokie. Na Broniszach płacić trzeba za nie 25,00 – 35,00 zł/karton 6 kg.
Zobacz więcej: Pomidory
Południe kraju - pomidory nieco lepiej
