Skąd wziąć pomidory?

2016-09-20 09:59

I znów mocno się pozmieniało na polskim rynku pomidorów szklarniowych. Jeszcze niedawno mieliśmy dynamiczną przecenę. Jej źródłem była upalna pogoda, która przyspieszyła wegetacje i zwiększyła podaż pomidora szklarniowego na naszym rynku. A ponieważ ta podażowa zwyżka sprzęgła się z osłabieniem popytu w eksporcie, to ceny w hurcie zareagowały spadkiem.

W konsekwencji między końcówką sierpnia i połową września średnia cena pomidorów wielkości B spadła z 2,83 zł/kg na 1,85 zł/kg (-34,6 proc.), a pomidorów wielkości BB z 3,00 zł/kg na 1,42 zł/kg (-52,7 proc.).

Jednak to już przeszłość. Sytuacja uległa bowiem odwróceniu o 180 stopni. Do Polski przyszła o wiele chłodniejsza aura, z temperaturami w nocy, przy gruncie schodzącymi do 0 stopni Celsjusza. Pomidorów na rynku zrobiło się mało i to na tyle, że duzi hurtownicy i eksporterzy maja problemy z zakupem odpowiednich ilości. Zwłaszcza, że ceny pomidorów zaczęły dynamicznie piąć się w górę, co również eksporterom życia nie ułatwia.

Ten dość gwałtowny skok cen pomidorów szklarniowych widoczny był już w piątek, a wczoraj mieliśmy jego kontynuację. Skutek – ceny pomidorów wielkości B są na poziomie 1,83 – 2,16 zł/kg, a BB 2,00 – 2,33 zł/kg. Średnio daje to zwyżkę odpowiednio 60,0 oraz 52,8 proc. w ciągu czterech dni.

Pomimo tak znaczących podwyżek, bieżące ceny pomidorów pozostają dużo niższe niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Dobrze to widać na naszym wykresie powyżej. Rok temu średnia cena pomidorów wielkości B wynosiła 20 września 3,41 zł/kg. Ale widać też, iż było to wyjątkowo drogo. Na przestrzeni zaprezentowanych na wykresie sześciu poprzednich sezonów, tylko w dwóch – 2015 i 2010 cena średnia była tak znacząco wyższa.

Zobacz więcej: Pomidory