Niska podaż sałaty jeszcze potrwa
Chociaż mogłoby się wydawać, że wysokie ceny na rynku sałaty są spowodowane czynnikiem spekulacyjnym, prawda jest taka, iż rynek ten od kilku tygodni boryka się z istotnym niedoborem podażowym. Na rynku europejskim nie ma prawie żadnej sałaty, a ceny są wysokie. Stan, który według ocen uczestników rynku potrwa jeszcze co najmniej 30 dni.
"Supermarkety europejskie zmagają się z niewystarczającym zaopatrzeniem, choć zazwyczaj o tej porze roku sałaty nie brakuje, również w krajach Europy Środkowej i podaż powinna być wystarczająca przynajmniej do połowy października." wyjaśnia eksporter sałaty z hiszpańskiej Murcji.
W środkowej i północnej Europie pogoda jest nadal niestabilna. Wcześniej susza, a w ostatnich dwóch tygodniach obfite opady deszczu, które nie pozwoliły roślinom rosnąć.
We Włoszech sucha i gorąca aura spowodowała rozprzestrzenianie się wciornastka (po podlewaniu). W konsekwencji zbiory są tam obecnie na poziomie zaledwie 30 procent tego, co byłoby normalne w tym czasie, a producenci są zmuszeni do wysyłki towaru w kalibrażu dwa razy mniejszym niż zazwyczaj i w ilościach nie mających szans na pokrycie bieżącego zapotrzebowania.
"W Murcji mieliśmy zaplanowaną produkcję, która nie uwzględniła tego, co może się zdarzyć w pozostałej części Europy, a teraz szybka reakcja jest niemożliwa. Planowanie odbywa się około 160 dni przed zbiorami," kontynuuje eksporter.
Ponadto Hiszpania ucierpiała z powodu bardzo wysokich temperatur w głównych obszarach produkcji sałaty, a ostatnio także ulewne deszcze wpływają na rozwój warzyw liściastych.
"Spodziewamy się, że ceny pozostaną na wysokim poziomie do połowy października. Niestety, nie mamy produkcji do realizacji zamówień i niewiele z tych cen skorzystamy." dodał hiszpański eksporter.
Zobacz więcej: Sałaty i endywie ?preview=1