Selery bez rewelacji
Rynek warzyw korzeniowych przeżywał od końca kwietnia gorące chwile. Po okresie zastoju popyt ożył i to skokowo. Szybki wzrost popytu zaś przyniósł równie dynamiczne zmiany w cenach.
Wyjątkiem był segment selerów. Tu, na tle zmian, jakie zaszły w cenach innych korzeniowych (szczególnie buraków) działo się niewiele. Ceny mytego selera poszły w górę, ale zwyżka ta była relatywnie skromna i krótkotrwała.
W połowie marca było z cenami selera naprawdę źle. Zamiast rosnąć, wykazywały wręcz tendencję do spadku. Za selery myte płacono wtedy 1,00 zł/kg, w porywach do 1,20 zł/kg. Na fali wzrostów cen pozostałych warzyw selery myte zdrożały do 1,40 – 1,50 zł/kg, ale na tym trend wzrostowy się wyczerpał.
Obecnie znów mamy stabilizację i względny spokój w handlu selerami. Daleko do emocji, jakie budzą zmiany cen buraków ćwikłowych. Ewidentnie nie jest to sezon szczególnie dobry dla producentów selerów. O ile ceny są lepsze niż przed rokiem, o tyle są też dużo niższe niż przed dwoma laty, kiedy to średnia ich cena w dużym hurcie 24 kwietnia wynosiła 4,00 zł/kg.
Zobacz więcej: Seler korzeń
Trudno sprzedać selery
