Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Polskie ziemniaki ofiarą czarnego PR

W bieżącym sezonie Polska ma dużo relatywnie tanich ziemniaków do zaoferowania krajom zachodniej Europy, gdzie zbiory były słabsze, a ceny są wyższe. Niestety, w krajach tych podniosła się przeciw ziemniakom z Polski fala czarnego PR. Co ciekawe kreowanego często przez tamtejsze organizacje zrzeszające producentów ziemniaków.

Mniejsze zbiory ziemniaków oczekiwane są przede wszystkim w Belgii, Holandii i Francji. W krajach tych uprawa ziemniaków odczuła negatywne skutki wiosennej i letniej pogody, ale także ekstremalnej suszy z ostatnich kilku tygodni.

W takich warunkach, gdy wiele zapowiada braki w podaży rodzimego ziemniaka, rośnie aktywność importerów. Skierowana w dużej mierze na Polskę mającą sporo ziemniaków. I w porównaniu do cen w północno zachodniej Europie, nasze są o wiele tańsze.

Niestety, to zainteresowanie zaktywizowało natychmiast opór tamtejszych stowarzyszeń producenckich, które zaczęły wydawać komunikaty ostrzegające przed importem ziemniaków z Polski.

„Oficjalny przekaz organizacji takich jak Belgapom z Belgii lub NAO z Holandii mówi o konieczności zachowania ostrożności, nieoficjalny sprowadza się do zdania – nie róbcie tego. W wątpliwość podaje się procedury w Polsce i czystość ciężarówek,” mówi Łukasz Ostrowicz z polskiej firmy Bugaj.

A przecież Polska jest jedynym państwem w EU z tak ostrymi wymaganiami fitosanitarnymi. Każdy polski transport ziemniaków wędrujący do krajów UE musi być sprawdzany. Te wymagania są dla wielu polskich producentów nie do przejścia, co zresztą skutkuje atrofią eksportu tych warzyw z Polski.

Stowarzyszenie Polski Ziemniak wydało w tej sytuacji własne oświadczenie, w odpowiedzi do ostrzeżeń Belgapomu i NAO. Czytamy w nim „Polska miała bardzo dobry rok i rezultatem tego jest duże zainteresowanie polskich firm w eksporcie ziemniaków do krajów takich jak Włochy, Francja, Holandia i Belgia i to pomimo skomplikowanych procedur eksportowych. Jednak polskie ziemniaki trafiając do tych krajów spotykają się z oświadczeniami, które w czarnych barwach przedstawiają polski sektor ziemniaczany. Stowarzyszenie Polski Ziemniak uważa, że jest to pogwałcenie zasad jednolitego rynku UE, a polskie firmy spełniają wszystkie konieczne wymagania, stąd apel do innych organizacji branżowych, aby informowały importerów, iż polskie ziemniaki posiadające odpowiednie certyfikaty fitosanitarne są bezpieczne.”

Tym bardziej, że, jak wskazuje Łukasz Ostrowicz z firmy Bugaj, ziemniaki eksportowane z Polski pochodzą od dużych producentów (ci mali nie są w stanie sprostać wymogom weryfikacji fitosanitarnej i produkują ziemniaki tylko na rynek wewnętrzny), a kwalifikowany materiał do sadzenia, używany w tych kombinatach, pochodzi niemal w całości z krajów takich jak Niemcy czy Holandia. Ponieważ zaś choroby ziemniaka, o które zachodnie stowarzyszenia producenckie oskarżają Polskę pochodzą od sadzeniaków, wychodzi na to, że oskarżają o nie własnych producentów materiału do sadzenia.

Cały tekst dostępny tu:

http://www.freshplaza.com/article/164965/W.-European-potato-commissions-warning-about-Polish-potatoes-unfounded

Zobacz więcej: Ziemniaki

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE