Na koniec przecena

2015-11-16 15:05

Jeszcze w zeszłym tygodniu ceny sprzedażowe krajowych kalafiorów w dużym hurcie były rekordowo wysokie. Ale kolejny raz okazało się, że w tej branży pogoda odgrywa kluczową rolę. Wystarczyło kilka dni, a przede wszystkim kilka nocy ocieplenia i duże ilości kalafiorów, które wcześniej z powodu chłodu nie dorastały, teraz w krótkim czasie trafiły na rynek.

Mamy więc najwyraźniej ostatni, mocno spóźniony wysyp. W rezultacie ceny błyskawicznie poszły w dół. Przed tygodniem ceny sprzedażowe były na poziomie 2,40 – 3,00 zł/szt. teraz jest to już 1,50 – 2,00 zł/szt. To zniżka rzędu 35 procent w zaledwie kilka dni. Zniżka pogłębiona tym, że podaż kalafiorów wzrosła nie tylko w Polsce, ale już wcześniej w całej Europie, co dodatkowo uderzyło w popyt na naszym rynku.

Jak widać na wykresie, skutkiem jest nietypowy kształt krzywej cenowej na finiszu sezonu. Zazwyczaj, nawet jeśli wcześniej nie brakowało towaru i ceny kalafiorów nawet w późnej fazie sezonu nie były wysokie, to sama końcówka przynosiła ich wyraźny wzrost. Tym razem było odwrotnie.

teraz synoptycy zapowiadają powrót zimnej aury, co zapewne sprawi do szybkiego zniknięcia krajowych kalafiorów z rynku i startu sezonu importowego. Tym bardziej, że startowi temu sprzyjają relatywnie niskie ceny kalafiorów na rynku europejskim.

Ostatnie dni były też bowiem okresem, w którym kontynuowany był trend spadkowy kalafiorów na zachodzie Europy. W rezultacie ceny eksportowe na rynku holenderskim zjechały do poziomu 2,90 – 3,75 euro/6 szt. Po 5,00 - 5,50 euro/6 szt. są tam oferowane kalafiory hiszpańskie, a te z Francji mają ceny na poziomie 5,00 euro/6 szt.

Zobacz więcej: Kalafiory