Ciaśniej na rynku marchwi
Na sytuację na rynku marchwi narzekają Polacy, narzekają Niemcy, Austriacy i Francuzi. Narzekają ostatnio też Holendrzy, a to już oznacza, że sprawa jest poważna. Jeszcze kilka tygodni temu na rynku holenderskim przeważały opinie pozytywne – o tym, że popyt jest całkiem niezły, że jest eksport i dobre ceny.
Obecnie jednak zaczyna dominować negatywna ocena sytuacji rynkowej. Tak w Polsce, jak w Niemczech czy Austrii popyt na rynku wewnętrznym jest ograniczony, a do tego rynki tych państw znajdują się pod silną presją importu.
Oczywiście dominuje tu wciąż Holandia, ale konkurencja się zaostrza. Z powodu nieodpowiednich warunków agrometeorologicznych we wcześniejszej fazie sezonu, francuska marchew jest przeważnie jakościowo nie najlepsza, a co za tym idzie Francuzi pozbywają się jej relatywnie tanio. Do tego zaczyna się właśnie sezon na młodą marchew hiszpańską, co sprawi, iż na rynku zrobi się jeszcze ciaśniej.
A wschód Europy jest dla krajów UE, w tym Polski zamknięty. Rynek rosyjski – nie tylko formalnie, ale także z powodu wysokiej podaży towaru rodzimego. To samo na Białorusi. Natomiast Ukraina, która musi marchew kupować, bo swojej ma mało, szuka jej na rynku białoruskim, gdzie jest znacznie tańsza od polskiej czy holenderskiej.
Brak zimy sprawia w dodatku, że bieżący popyt na marchew na rynkach krajów europejskich jest niski. Widać to też na naszym rynku krajowym, ale rzutuje to także na, i tak słaby, eksport. Choćby do krajów takich jak Czechy, Słowacja czy Rumunii, a więc naszych największych unijnych odbiorców.
Ceny szczotkowanej marchwi do dużego hurtu (pakowanej w worki 10 kg) są obecnie na poziomie 0,90 – 1,30 zł/kg, zależnie od jakości, ale też od rejonu kraju. I są one pod silną presją importu, bo ceny marchwi holenderskiej spadły nawet do 1,10 zł/kg, a maksymalnie sięgają 1,40 zł/kg. Jeśli na nasz rynek szybko trafi marchew hiszpańska, to pomimo swych wyższych cen, odbierze ona część rynku marchwi „starej”, czyli presja na ceny wzrośnie. To zaś może doprowadzić do spadku cen, podobnego do tego w latach: 2011, 2012 czy 2014.
Zobacz więcej: Marchew
Holandia - rynek marchwi nie spełnił oczekiwań
Marchew – powtórka sprzed pięciu lat?
