Cytryny – ceny wciąż relatywnie niskie
Bieżąca sytuacja na polskim hurtowym rynku świeżych owoców ma wyraźnie odmienny przebieg, jeśli chodzi o handel cytrynami, niż zazwyczaj obserwowany w tym okresie roku. Typowym wzorcem w kwietniu i maju jest bowiem wzrost cen generowany przez malejącą podaż cytryn. Jest to wszak czas, gdy zdecydowania spada podaż owoców z Hiszpanii, a potem i z Turcji. Na rynku zaś zaczynają dominować cytryny sprowadzane z południowej półkuli.
Nie zawsze zwyżka hurtowych cen cytryn jest tak znaczna, jak miało to miejsce podczas „covidowej paniki” w kwietniu i maju zeszłego roku (wzrost z 8,00 zł/kg do 9,50 zł/kg), już na pewno rzadko zdarza się tak rekordowa zwyżka, jak ta z kwietnia i maja 2016 toku (z 6,60 zł/kg do 13,50 zł/kg), ale trend zwyżkowy w tej fazie sezonu jest więcej niż typowy. W poprzednich dziesięciu latach wystąpił w każdym kolejnym sezonie.
A w sezonie bieżącym zamiast wzrostu, mieliśmy redukcję hurtowych cen cytryn. Cena średnia dużym hurcie spadła z 5,00 zł/kg na 4,50 zł/kg, czyli o 10 procent. To skutek relatywnie niskiego popytu na te owoce. Popytu, który jest osłabiony od listopada zeszłego roku, a przyczyną tego osłabienia jest zamknięcie kanału dystrybucji HoReCa, co bardzo mocno uderzyło przede wszystkim w spożycie soku cytrynowego świeżo wyciskanego, ale pośrednio w popyt ogólny na te owoce w całej Europie. Do tego wydaje się, że upadła wiara w immunologicznie pozytywny efekt działania cytryn przeciwko koronawirusowi, co też zmniejszyło popyt na rynku świeżym.