Więcej młodej kapusty
Na polskim rynku hurtowym pojawiły się pierwsze, niewielkie jeszcze, partie krajowej młodej kapusty białej. To oczywiście kapusta uprawiana pod osłonami. W związku z niska podażą jej ceny są oczywiście relatywnie wysokie. Na giełdzie w podwarszawskich Broniszach jej ceny to 5,00-6,00 zł/szt.
Tegoroczny start sezonu dla tej kapusty dokonał się o około tydzień wcześniej niż przed rokiem. Po części możliwe to było dzięki łagodnej końcówce zimy i dość dobrej pogodzie wiosennej, ale w części był to też efekt kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa, a dokładniej wpływu tej pandemii na import.
Na polski rynek co prawda trafia kapusta młoda z importu i co więcej jej podaż rośnie, ale różnice w stosunku do „normalnych” sezonów są doskonale widoczne. Z powodu utrudnień w logistyce i obaw importerów, że sprowadzenie zamówionej kapusty będzie trwało dłużej, dojedzie ona w gorszej kondycji i będzie trudniej ją sprzedać, wolumeny tego warzywa trafiające obecnie na nasz rynek są zauważalnie mniejsze niż normalnie.
Ceny importowanej (w tej chwili głównie z Macedonii) kapusty młodej to na lokalnych rynkach hurtowych poziom 4,00-5,00 zł/szt. i są one stabilne, co najlepiej pokazuje, jak ograniczona jest jej podaż. Normalnie, to po 20 kwietnia ceny tej kapusty powinny już dynamicznie spadać. Na zdjęciu poniżej, zrobionym w jednym z warszawskich marketów, widać też, że jakość takiej kapusty bywa dość marna.
Ukraina – młoda kapusta weszła na rynek
Kapusta biała znów zyskuje
Rosja – drożej za białą kapustę
Import kapusty w 2019 r.
