Pierwsze krajowe brokuły
Poważny sezon handlu krajowymi brokułami wciąż jeszcze przed nami. W dużym hurcie startuje on zazwyczaj na początku czerwca. Wtedy podaż polskich brokułów jest już relatywnie wysoka, a i ceny znajdują się na poziomie chętniej akceptowanym przez kupujących.
Nie mniej pierwsze partie krajowych brokułów pojawiają się na rynku wcześniej. W tym roku są one dostępne w małym hurcie od połowy bieżącego miesiąca, podobnie jak rok temu. Na razie w minimalnych ilościach. Ale to i tak bardzo wcześnie, zwłaszcza biorąc pod uwagę kapryśną pogodę tej wiosny.
W tym roku krajowe brokuły mają znacznie bardziej komfortową pozycję konkurencyjną niż rok temu. Powodem są wysokie ceny importu. Brokuły sprowadzane z Hiszpanii co prawda mocno taniały od połowy kwietnia, ale ich obecne ceny to mimo wszystko 4,50-6,00 zł/szt., podczas gdy rok temu było to 3,80 zł/szt. Ceny rok do roku są więc wyższe o 38 procent.
W takiej sytuacji notowania krajowych brokułów w małym hurcie na poziomie 5,00 zł/szt. (analogiczne do zeszłorocznych) nie robią już wrażenia tak wysokich. Można więc oczekiwać, iż nie będzie, przynajmniej w najbliższych dniach, dużej presji na spadek cen polskich brokułów. Zwłaszcza, gdy utrzyma się chłodniejsza pogoda. Rok temu od połowy maja do końca pierwszej dekady czerwca średnia cena tych warzyw spadła o 65 procent.
Zobacz więcej: Brokuły?preview=1
Kryzys w podaży brokułów
Import kalafiorów i brokułów w 2019 r.
