Pierwsze krajowe brokuły już na rynku
Później niż przed rokiem, ale i tak dość wcześnie pojawiły się te pierwsze krajowe brokuły. Na razie w ilościach niemal aptekarskich. I przy tak kapryśnej pogodzie jak obecna nie ma co chyba oczekiwać szybkiego zwiększenia ich dostępności.
Wygląda zatem, że na razie hegemonia importu nie jest zagrożona. Tym bardziej, że brokuły sprowadzane z Hiszpanii mają teraz bardzo atrakcyjne ceny. Rok temu import na koniec sezonu, w ostatniej dekadzie maja miał średnią cenę 2,90 zł/szt., a cena ta była w trendzie wzrostowym.
W roku bieżącym sytuacja wygląda inaczej. Jeszcze w zeszłym tygodniu na polski rynek trafiły bardzo tanie brokuły oferowane przez importerów w cenach na poziomie 1,50 – 2,00 zł/szt. A cena maksymalna nie przekraczała 2,30 zł/szt.
A ceny polskich brokułów? Jak zwykle na początku dość wysokie, na poziomie 3,00 – 4,00 zł/szt. w handlu na lokalnych rynkach hurtowych. Choć już mamy informacje, że miejscami ceny zeszły do 2,00 – 2,50 zł/szt. I zapewne poziom 2,00 zł/szt. będzie się w najbliższym czasie utrzymywał – dopóki nie zacznie się poważniejszy zbiór. A w dużym hurcie krajowy brokuł zdominuje handel na początku czerwca.
Zobacz więcej: Brokuły?preview=1