Pierwsze młode buraki już na rynku
Pierwsze partie młodych buraków ćwikłowych trafiły już na lokalne rynki hurtowe. Przy czym może słowo „już” nie jest tu najwłaściwsze, ponieważ tegoroczny początek sezonu wypadł w dość typowym okresie dla tego asortymentu – w ostatniej dekadzie kwietnia. A przecież bywały takie lata, że pierwsze buraki trafiały do handlu w pierwszej połowie tego miesiąca (2016 i 2017 rok).
Młode buraki, jak to na początku, oferowane są w pęczkach, bo korzenie wciąż są niewiele większe od tych w pęczkach botwinki. Jak szybko będzie się to zmieniać zależy w znacznej mierze od pogody. Przydałby się zwłaszcza deszcz. W Polsce mamy już w zasadzie suszę – są takie regiony kraju, gdzie nie padało od ponad miesiąca.
A jak wyglądają w tym roku realia cenowe młodych buraków? Trzeba pamiętać, że sezon mamy bardzo nietypowy, naznaczony negatywnymi skutkami pandemii koronawirusa. Między innymi chodzi tu o fakt, że konsumenci robią zakupy znacznie rzadziej, a to uderza w towary o krótkim terminie świeżości, a więc i w nowalijki.
Mimo tych problemów początek sezonu młodych buraków przyniósł wysokie ceny, bo na poziomie 3,00-4,00 zł za pęczek w małym hurcie, co daje średnią 3,50 zł/pęczek. To najdroższy start sezonu od 2012 roku, gdy średnia na starcie wynosiła 3,75 zł. Teraz ceny są już niższe, na poziomie 2,00-3,00 zł/pęczek, czyli niemal identycznym jak rok temu. Dynamika dalszego spadku cen będzie zależała od wzrostu podaży, a więc w ogromnej mierze od pogody.
Zobacz więcej: Buraki?preview=1