Cebula – czy niepewność może być korzystna?
Kością niezgody, jeśli można tak nazwać różnicę opinii na rynku cebuli, jest przede wszystkim to, czy cebula ma szansę na znaczący wzrost cen i jak szybko ta ewentualna zwyżka może się dokonać. I trudno się dziwić, bo przebieg zmian cenowych na całym krajowym rynku warzyw świeżych pokazał, iż o niespodzianki w tym sezonie bardzo łatwo.
Stąd wśród uczestników rynku sporo niepewności właśnie i wiele rozbieżnych ocen co do przyszłości. A im więcej niepewności, tym łatwiej o impulsywne, czasem wręcz paniczne reakcje. Ostatnie tygodnie przyniosły na przykład wzrost skłonności wielu producentów do wyprzedawania zapasów, jako że wiara w podwyżki cen cebuli wyraźnie w tym okresie słabła.
Paradoksalnie, może się to przyczynić właśnie do przyspieszenia wzrostu cen, bo przyspiesza przepływ towaru przez rynek. Im więcej cebuli trafi do handlu teraz, tym mniej jej zostanie na później (oczywiście jeśli wykluczymy skupowanie w celach spekulacyjnych). Rysuje się więc możliwość, że przy wydłużonym sezonie, na jego finiszu zabraknie towaru i ceny mocno to nadrobią. A sezon się wydłuży, choćby z racji pogody i faktu, że „zimowka” swego czasu przemarzła.
Obecnie ceny cebuli kalibrowanej, pakowanej w worki trzymają się w przedziale 0,90 – 1,15 zł/kg. Ale nerwowe ruchy sprzedażowe sporej liczby producentów mogą skrócić okres stabilizacji cenowej. Jeśli tak będzie, to okaże się, że niepewność jednych była korzystna dla innych – tych o mocniejszych nerwach. Oczywiście jest to mechanizm znany w psychologii pod nazwą samoniszczącej się prognozy. Jeśli dostatecznie wielu uzna, że trzeba mieć mocne nerwy, to nie będzie dostatecznego przyspieszenia w wyprzedaży cebuli, co zniweczy podstawowy warunek prognozy.
Zobacz więcej: Cebula
Austria – będzie korekta na cebuli?
Import cebuli w listopadzie 2015 r.
