Anglia – import ziemniaków zagrożeniem dla rodzimych upraw
Brytyjskie firmy dostarczające ziemniaki na swój rynek muszą posiłkować się dużymi ilościami towaru importowanego aby wypełnić swoje zobowiązania kontraktowe. Pomimo, że ziemniaki z importu przeznaczone są bezpośrednio do konsumpcji, to w Wielkiej Brytanii poostrzega się je jako potencjalne zagrożenie. Mogą one pośrednio przenieść choroby na brytyjskie uprawy – podczas procesu mycia lub poprzez użycie do skarmiania zwierząt hodowlanych tych ziemniaków z importu, które nie trafią z powodów jakościowych do handlu. Oczywiście importerzy zobowiązani są do współpracy z instytucjami monitorującymi jakość i zdrowotność produktów rolnych.
W Wielkiej Brytanii dużo importuje się ziemniaków z Francji. Jednak te nie budzą obaw. Obawy związane są przede wszystkim z ziemniakami z Polski, która postrzegana jest jako kraj, w którym choroby bakteryjne ziemniaka mają charakter endemiczny i są szeroko rozprzestrzenione. A Polska jest w tym roku jedynym krajem w Europie, który wyprodukuje więcej ziemniaków niż potrzebne jest na zaspokojenie potrzeb własnego rynku.
Jak na razie nie ma oficjalnych wypowiedzi lub, tym bardziej ostrzeżeń przed ziemniakami z Polski. Jednak nieoficjalnie wiadomo, że agendy brytyjskie kontrolujące zdrowie roślin niepokoją się skalą handlu prowadzonego przez małych importerów, którzy nie zawsze zgłaszają swoje działania do władz fitosanitarnych.
Zobacz więcej: Ziemniaki?preview=1