Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Ziemniaki - coś się zaczyna dziać

2013-11-18 09:30

Rynek krajowy ziemniaków jadalnych można opisać w skrócie, jako stan napiętej równowagi. Kupcy nie chcą jeszcze robić zbyt dużych zapasów, stąd bieżący popyt nie wygląda na zbyt duży. Z drugiej strony nie ma na rynku nie wiadomo jakich ilości ziemniaków do sprzedania. Producenci wolą przetrzymać towar i czekać na jeszcze wyższe ceny.

A te pozostają na stabilnym poziomie. Najczęściej jest to między 0,75 a 0,80 zł/kg. Ponieważ w tym sezonie ceny są wysokie od początku, to poziom 12,00 zł za worek 15 kg nie robi już może na nikim wrażenia, ale warto sobie uświadomić, iż o tej porze roku tak wysoka cena to rzadkość. Przecież nie tak dawno, bo dwa lata temu ceny w listopadzie były poniżej 0,25 zł/kg.

Eksport w tym sezonie odgrywał jeszcze niewielką rolę. Wiadomo, że to był czas zbiorów nie tylko u nas. Ale powoli zaczyna się to zmieniać. Widać, przede wszystkim, rosnące zainteresowanie płynące z Rumunii. Pierwsze samochody już zresztą pojechały do Timiszoary. Polscy eksporterzy z południa kraju wystawiają oferty po 210 – 215 euro/tona, co dla większości importerów rumuńskich jest ceną jeszcze za wysoką. „Jeszcze” jest tu słowem kluczowym. Tradycyjnie należy oczekiwać, że rumuński popyt mocno wzroście w grudniu przed Bożym Narodzeniem i wtedy takie ceny nie będą już zbyt wysokie.

Zainteresowanie polskim ziemniakiem nie płynie zresztą tylko z Rumunii. Popyt na niego jest też w Bułgarii (oczywiście ziemniak musi mieć świadectwo fitosanitarne). Są też już zapytanie z kolejnego kraju, który tradycyjnie jest ważnym odbiorcą naszych ziemniaków. Chodzi o Mołdawię. Ponieważ w Czechach tegoroczne zbiory są o jedną piątą mniejsze, to i tam zapewne trafi trochę ziemniaków z Polski.

I jeszcze jeden ciekawy kierunek skąd płyną zapytania o ceny i dostępność naszych ziemniaków - Ukraina. To ciekawa informacja ponieważ zbiory w tym kraju były na poziomie 23 mln ton, kilkukrotnie wyższym niż potrzeby rynku krajowego. Skąd więc zainteresowanie importem? Z braku bazy przechowalniczej. Gdy przyjdą mrozy na Ukrainie szybko zostaną tylko ziemniaki kopcowane. Towaru lepszego jakościowo Ukraińcy będą szukać za granicą.

Zobacz więcej: Ziemniaki

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE